Park Szymańskiego: kontrowersyjnej inwestycji nie będzie
27 sierpnia 2019
Planowany od lat wydatek trafił właśnie do kosza. Powód? Pustki w miejskiej kasie.
- Pomysł budowy siedziby Wolskiego Centrum Kultury na skraju parku Szymańskiego, naprzeciwko zespołu szkół przy Elekcyjnej, podzielił naszych czytelników - pisaliśmy w październiku 2016 roku. - Niektórzy uważają, że lokalizacja na popularnym terenie zielonym to dobry pomysł, inni: że to bardziej odpowiednie miejsce dla sportu, niż kultury.
Według koncepcji nowy dom kultury miał być piętrowym budynkiem z elewacją z pofałdowanego szkła oraz tarasem widokowym, na którym miały odbywać się warsztaty, spotkania czy projekcje filmowe.
Kultura w ruinie. Dla amfiteatru pieniędzy nie ma
Na remont jednej z najlepszych aren koncertowych Warszawy potrzeba raptem dwukrotnie tyle, co na osławiony "tymczasowy skwer" na pl. Bankowym.
Bezpośrednie wejście na dach byłoby możliwe dzięki pochylni, w razie powrotu surowych zim pełniącej funkcję górki saneczkowej. To wszystko jest już nieaktualne.
Szkoła ważniejsza
- Mamy już pozwolenie na budowę i chcielibyśmy zacząć prace nad siedzibą Wolskiego Centrum Kultury, ale są inwestycje o większym priorytecie, jak np. szkoła podstawowa w okolicach Jana Kazimierza - mówi burmistrz Krzysztof Strzałkowski. - W związku z tym podjęliśmy decyzję, że blisko 14 mln zł, które mieliśmy przeznaczyć na budowę WCK w latach 2019-2020, przenosimy na budowę szkoły na Odolanach, z której powstaniem nie możemy już zwlekać.
Siedziba WCK w parku Szymańskiego to zapewne pierwszy z wielu wydatków, które trafią w tym roku do kosza. Według prognoz z czerwca na koniec roku Warszawa będzie zadłużona na 3,9 mld zł, zaś dziura budżetowa wyniesie 2,36 mld zł. Co więcej, po ostatnich obniżkach podatku dochodowego mniej pieniędzy trafi w ręce samorządu, a więcej zostanie w kieszeniach warszawiaków, co zmusi ratusz do dalszych cięć.
(dg)
.