Zmieńmy Wolę. Na co głosować?
8 czerwca 2016
Już wkrótce głosowanie na projekty, które zostaną zrealizowane w przyszłym roku. Na Woli mamy ich do wyboru aż 132.
Spośród projektów zgłoszonych na Mirowie najbardziej spodobał się nam "Ogródek na Ogrodowej", zakładający utworzenie placu zabaw dla dzieci, terenu rekreacyjnego z elementami siłowni i stołami do gier zespołowych oraz zieleńcem, a także wybiegu dla psów. W okolicy brak jest jakiegokolwiek terenu rekreacyjnego dla dzieci i dorosłych, więc warto je tworzyć, choć nie jest to tanie.
Wśród osób komentujących projekty prawdziwą furorę robi pomysł utworzenia tężni solankowej w parku Sowińskiego, (ewentualnie w parku Szymanowskiego lub na Moczydle). Takie sanatorium w wielkim mieście byłoby oczywiście ogólnodostępne. Byłaby to pierwsza tężnia w Warszawie, a jej konstrukcja miałaby być wzorowana na tej, która stanęła przed rokiem w Legionowie. Jeśli projekt wygra, już nie będziemy musieli wybierać się poza miasto.
Innym pomysłem wartym zareklamowania jest odnowienie nawierzchni z kamienia polnego na wschodnim odcinku ulicy Armatniej. Droga ta jest częścią zabytkowego zespołu obiektów, związanych z koleją Warszawsko-Kaliską. W zabytkowych domach straszą białe plastikowe okna, zupełnie niepasujące do charakteru budynków, unikatowy wiadukt jest wysmarowany sprejem, a na nierównościach po drodze można wybić zęby. Odnowienie zabytkowej pełni blasku Armatniej nie przywróci, ale zawsze to jakiś początek.
Polecamy także projekty ekologiczne. Na zanieczyszczonej Woli każde drzewo jest na wagę złota, a projekt "Więcej tlenu!" to zasadzenie ich 50 (oraz 300 krzewów) na Odolanach. Autorzy chcieliby zadbać o to, aby dynamicznie zabudowywana okolica nie stała się betonową pustynią. Popieramy.
Do końca przyszłego roku powstaną drogi rowerowe na Lesznie i Okopowej. Doskonałym uzupełnieniem wolskiej sieci dróg byłby nowy odcinek w al. "Solidarności", łączący Kercelak z Żelazną. Pozwoliłby on bezpiecznie pokonać jedną z najruchliwszych ulic w dzielnicy, na której rowerzyści muszą korzystać z bardzo szerokich jezdni wraz z pędzącymi samochodami. Krótki odcinek nowej drogi nie byłby rewolucją, ale dał możliwość dotarcia z głębi Woli na Mirów i dalej do centrum.
Nasz krótki przegląd zamyka "Tor rowerowy dla każdego". Pumptrack, czyli zapętlony tor do jazdy rekreacyjnej i ćwiczeń sportowych stałby w parku Księcia Janusza i miał 100 metrów długości. Podejrzewamy, że doskonale wpisałby się w sportowy charakter parku i z dnia na dzień stał atrakcją, odwiedzaną przez warszawiaków z całego miasta.
Głosowanie potrwa od 14 do 24 czerwca. Wszystkie niezbędne informacje można znaleźć na stronie budżetu partycypacyjnego.
(dg,wk)