Zielone światło dla Łodygowej? Półtora roku na przebudowę

O tym, że ulica Łodygowa jest w fatalnym stanie i wygląda remontu jak kania dżdżu, wiadomo od dekady. Tymczasem na głównej "arterii" dojazdowej od strony Ząbek panuje wciąż nieopisany bałagan: dziury jak kratery księżycowe, reklamowa pstrokacizna, doły i dodatkowa atrakcja w postaci rowu z wodą. Tylko korki są tu niezmienne od lat, zwłaszcza że ulica co i i rusz jest rozgrzebywana przez drogowców łatających "wieczną" prowizorkę i rozkopywana w celach niewiadomych. Wreszcie jest szansa, że to się zmieni.

Kilka terminów minęło

Wprawdzie takich zapowiadanych szans było wcześniej już kilka. Łodygowa miała zostać przebudowana już w 2008 roku, ale ratusz ściął wydatki inwestycyjne i zabrakło pieniędzy. Remont ulicy zapowiadany był potem szumnie z okazji Euro 2012 i także nic z tego nie wyszło. Kolejny termin rozpoczęcia prac planowany na przełom 2015 i 2016 roku też już minął. Ale wreszcie wydaje się, że dla Łodygowej zaczyna świecić zielone światełko. Takie wnioski można wyciągnąć ze spotkania, jakie odbyli na początku września radni stołecznej komisji inwestycyjnej z dyrektor Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych Anną Piotrowską. Szefowa ZMiD powiedziała radnym między innymi: - Są dobre informacje, bo po wielu perypetiach mamy wreszcie decyzję środowiskową, która umożliwia przebudowę Łodygowej.

Gwoli prawdy, decyzja środowiskowa była wydana już dawno temu. Na tyle dawno, że ponieważ prace remontowe nie ruszały, straciła ważność i trzeba było procedurę uruchomić od początku. Grunt, że decyzja wreszcie jest i ZMiD ma zamiar najpóźniej w październiku wystąpić o pozwolenie na budowę. Projekt został już zatwierdzony przez miejskiego inżyniera ruchu.

Jeżeli zgodnie z planem ZMiD rozpocznie w grudniu procedurę przetargową, remont mógłby ruszyć wiosną. - Inwestycja nie jest skomplikowana. Najważniejsze to wybrać sprawnego wykonawcę - mówiła radnym Anna Piotrowska.

Co zakłada projekt?

Po remoncie Łodygowa do granic Ząbek ma mieć dwie osobne jezdnie z dwoma oddzielonymi pasami ruchu i dodatkowymi dla skręcających, a na odcinku od Radzymińskiej zostanie dodatkowo poszerzona. Zaplanowano także poboczne jezdnie lokalne, budowę odwodnienia, chodników i szlaku rowerowego. Na czas remontu ulica nie może zostać zamknięta, choćby z racji konieczności dojazdu dla mieszkańców. Dlatego też wyłoniony w przetargu wykonawca będzie miał na ukończenie prac aż półtora roku. Jest więc szansa, że nowa Łodygowa będzie gotowa w 2018 roku. Oby!

(wk)