Zebra-widmo na Górczewskiej
2 lutego 2015
Dziwna sytuacja na Bemowie. Na ulicy Górczewskiej, tuż przed Powstańców Śląskich, powstało przejście dla pieszych. Są sygnalizatory, które są wyłączone. Bo choć przejście jest, to tak naprawdę go nie ma.
W świecie rodem z filmów mistrza Barei mieszkańcy Bemowa muszą unikać przejścia dla pieszych na Górczewskiej przy ratuszu. Otóż sygnalizacja świetlna jest, ale nie działa. Zbudowano chodniki, ale zostały zagrodzone. Na jezdni nie ma namalowanych pasów. - Absurd! Nie będę biegał naokoło - denerwuje się chłopak, który korzysta z przejścia-widmo. - Mieszkam na Bolkowskiej. Żeby dojść na przystanek, muszę tracić czas na przejście przez trzy zebry. To nie na moje nerwy! - oburza się. Tak jak on z przejścia korzystają inni piesi. A kiedy zebra będzie legalna? Michał Powałka, rzecznik Tramwajów Warszawskich, które budują tory na Powstańców Śląskich i okoliczną infrastrukturę, sam tego nie wie. - Musimy poczekać na lepszą pogodę. Gdy będzie cieplej zajmiemy się budową chodników i ulic, w tym dokończymy przejście na Górczewskiej. Na razie jednak piesi muszą przechodzić naokoło skrzyżowania - mówi Powałka.
(SD)