Wyjątkowo dziwne przejście dla pieszych powstało podczas weekendowego remontu Rembielińskiej.
REKLAMA
Podczas frezowania jezdni drogowcy wybudowali na Rembielińskiej (na wysokości bloku nr 17) nowe przejście dla pieszych, wyposażone w azyl. W normalnej sytuacji byłby to fakt do odnotowania w informacji o zakończeniu remontu, który nie wzbudziłby dużego zainteresowania. Problem polega na tym, że przejście prowadzi prosto... w krzaki.
- Przejście powstało w nowej lokalizacji z uwagi na włączenie osiedla, wydzielenie lewoskrętu i budowę azylu - tłumaczy Karolina Gałecka, rzeczniczka Zarządu Dróg Miejskich. - Deweloper nie dobudował jeszcze chodnika, który docelowo będzie znajdował się przy przejściu.
Przejście zostało przesunięte na wniosek Victoria Dom w związku z wykonaniem pasu do bezkolizyjnego lewoskrętu do inwestycji tego Developera. To zapewne developer odpowiada za zrealizowanie dojść do przejścia. Tak jak uprzednio, to developer zadeklarował wykonanie we własnym zakresie doświetlenie tego przejścia. Oświetlenie jest, przejścia brak. Ale zaraz się okaże, że to nie Developer, że Tramwaje, Tramwaje stwierdzą, że to ZDM powinien zrobić, ZDM powie, że tam są krzaki więc powinien zająć się tym ZOM, a ZOM powie tak jak ostatnio, że krzewy kwitną w maju i będzie można zrobić z tym coś w czerwcu.