REKLAMA

Wawer

historia »

 

Wróg numer jeden. Zamach w Aninie mógł zmienić historię

  8 stycznia 2021

alt='Wróg numer jeden. Zamach w Aninie mógł zmienić historię'
źródło: Wikimedia Commons / Andrzej Szkopiński / Narodowe Archiwum Cyfrowe, sygn. 2-3740

8 stycznia przypada rocznica jednej z najciekawszych akcji Armii Krajowej w Warszawie. W 1944 roku polscy żołnierze próbowali wyeliminować niemieckiego gubernatora.

REKLAMA

"Główki" - taki kryptonim, zaczerpnięty od zdobiących mundury SS czaszek, nosiła prowadzona w latach 1943-1944 przez Armię Krajową akcja, mająca na celu eliminację niemieckich decydentów. 13 grudnia 1943 roku w Warszawie zastrzelono jednego z organizatorów wysiedleń Emila Brauna, autora planu przekształcenia Warszawy w prowincjonalne niemieckie miasto Friedricha Pabsta, a także towarzyszącą im Polkę. W odwecie Niemcy zamordowali ponad 270 Polaków uwięzionych na Pawiaku. Sygnał dla przywódców AK był jasny, ale gen. Tadeusz Bór-Komorowski nie odwołał akcji. Jednym z kolejnych celów miał być Ludwig Fischer.

Zamach na Fischera

Fischer był młody i wykształcony. Pochodzący z Kaiserslautern doktor prawa, miał zaledwie 34 lata, gdy zostawał gubernatorem okręgu warszawskiego w okupowanej Polsce. W styczniu 1944 od dawna miał ręce splamione krwią Polaków jako jeden z głównych organizatorów getta, masowych egzekucji, deportacji, łapanek czy wreszcie tłumienia pierwszego, żydowskiego powstania. Na liście celów akcji Główki był numerem jeden.

Jak udało się ustalić polskiemu wywiadowi, gubernator Fischer regularnie polował w podwarszawskich lasach, rozciągających się od Wawra do Mińska Mazowieckiego, ale 8 stycznia sam miał być celem polowania. 40-osobowy oddział pod wodzą porucznika Bronisława Gruna "Szyba" miał dopaść kolumnę aut Fischera na szosie na wysokości Anina, podczas wieczornego powrotu do Warszawy. Plan był prosty: pierwszy samochód miał zaczepić o rozciągniętą między drzewami stalową linę a gubernator i jego ochroniarze mieli zginąć od kul ciężkiego karabinu maszynowego, pistoletów i granatów.

Zapraszamy na zakupy

Porażka Armii Krajowej

Kolumna samochodów pojawiła się na drodze około 18:00, gdy było już ciemno. Polacy zgodnie z planem otworzyli ogień, ale pierwszy z kierowców przytomnie dodał gazu i zerwał linę. W strzelaninie, która się wywiązała, rannych zostało dziewięciu Niemców. Fischer wyszedł z zasadzki cały i zdrowy a po powrocie do Warszawy naziści - zgodnie z przewidywaniami - rozkazali zamordować kolejnych dwustu więźniów Pawiaka. Bilans akcji był dla Polaków tragiczny.

Akowcy usiłowali zabić Fischera jeszcze raz, kilka miesięcy później, podczas powstania. Został wówczas ranny, ale sprawiedliwość dopadła go dopiero po wojnie, gdy stalinowscy zbrodniarze zaczęli sądzić swoich niedawnych, nazistowskich sojuszników. 42-letni Fischer został przekazany komunistom, którzy skazali go na śmierć i powiesili w więzieniu na Mokotowie.

(dg)

 

REKLAMA

Komentarze (1)

# Taka prawda

09.01.2021 18:04

Autor, chcąc absurdalną polityczną poprawnością przypodobać się nie wiadomo komu, pisze: "...stalinowscy zbrodniarze zaczęli sądzić swoich niedawnych, nazistowskich sojuszników. 42-letni Fischer został przekazany komunistom...". A powinno być napisane: "...radzieccy zbrodniarze zaczęli sądzić swoich niedawnych, niemieckich sojuszników. 42-letni Fischer został przekazany Polakom..."
więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuWawer

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy