Zabierzcie bazar z centrum miasta!
21 stycznia 2013
- Chcemy ładnego i funkcjonalnego centrum miasta, a nie obskurnego targowiska, które nie spełnia żadnych norm. Jest ciasno, brudno, brakuje miejsc parkingowych - apelują na naszym forum mieszkańcy Legionowa. Niestety, wygląda na to, że ich głosy nie będą wysłuchane. Ratusz nie planuje zmiany lokalizacji bazaru przy Sobieskiego.
Targowisko działa już kilkadziesiąt lat. W tym czasie kilka razy zmieniało lokalizację, a wierni fani bazaru przenosili się razem z nim. Oficjalnie przy Sobieskiego targowisko miejskie funkcjonuje od 1993 roku.
Kiedy w grudniu opisaliśmy bazar jako jedno z lubianych przez mieszkańców miejsc, na naszym forum internetowym zawrzało. Wielu mieszkańców Legionowa jest niezadowolonych z targowiska w samym centrum miasta i domagają się zmian.
- To wstyd. Władze powinny pomyśleć, jak to zmienić. Wiem, że wielu osobom nie podobało się przeniesienie bazarku w okolice starostwa, ale to byłoby świetne rozwiązanie. Nie chcę śmietnika w centrum miasta. Powinny tam powstać tereny rekreacyjne - już od Areny Legionowo i powinny zająć cały bazarek razem z architekturą parkową - pisze Edyta.
Wtórują jej inni. - Centrum miasta z takim "pieprznikiem", gdzie papiery i torby foliowe latają w powietrzu jeszcze przez dwa dni po dniu targowym, to nieporozumienie. W pozostałe dni, kiedy nie ma handlu, jest "obóz otoczony zasiekami" - kompletnie niewykorzystany. To wielkie marnotrawstwo terenu w centrum Legionowa i naszych wspólnych pieniędzy - nie kryje irytacji forumowicz.
Jest też inna strona medalu. Targowisko jest zmorą dla wielu okolicznych mieszkańców, którzy marzą o tym, by w końcu za ich oknami zapanowała cisza i porządek.
- Sobota to szczekaczka i klaksony przez pół dnia. Jak już wszyscy odjadą, śmieci fruwają do nocy. No i jeszcze jedno: panowie i panie z targowiska załatwiają swoje potrzeby pod naszymi oknami, po czym pędzą z brudnymi rękami podawać mandaryneczki, buraczki etc. Sprzedawcy są na tyle bezczelni, że potrafią ubliżać nam, mieszkańcom, kiedy zwracamy im uwagę. Szkoda im wydać złotówkę na toaletę, którą mają na terenie.
Podobnych głosów jest wiele. Niestety, władze miasta, które jakiś czas temu chciały przenieść bazar, teraz nie zamierzają powracać do tematu.
- Z propozycją dzierżawy terenu na obrzeżach miasta, przy ul. Szarych Szeregów, zwrócił się do nas właściciel działki w 2011 roku. Propozycja ta spotkała się z protestem zarówno ze strony mieszkańców, jak i kupców. Po przeprowadzeniu przez radnych ankiety, w której wypowiedziało się mniej więcej tysiąc osób, okazało się, że ogromna większość mieszkańców chce, aby bazar nadal funkcjonował w obecnym miejscu. Z posiadanych przez nas informacji wynika, że działka przy ul. Szarych Szeregów została już wydzierżawiona - mówi Tamara Mytkowska z legionowskiego ratusza. Podkreśla też, że z planów przeniesienia zrezygnowano z kilku powodów: sprzeciwu kupców, mieszkańców oraz braku dogodnej, odpowiednio dużej lokalizacji na terenie miasta.
- Nie chcielibyśmy, aby targowisko zostało przeniesione do innej gminy - podkreśla Mytkowska.
Radni popierają zdanie ratusza. Twierdzą jednak, że konieczne są zmiany. - Targowisko jest potrzebne mieszkańcom. Dotychczasowa lokalizacja jest dogodna dla dużej części klientów, ale przy tym uciążliwa z uwagi na ruch pojazdów i pieszych - mówi radny Paweł Głażewski.
- Klienci zmuszeni są robić zakupy w ciasnych, zatłoczonych alejkach. Teren targowiska wymaga inwestycji w infrastrukturę, ale niewiele to zmieni z uwagi na mały obszar działki. Jeżeli obecne miejsce sprzedaży zostanie utrzymane, to będziemy musieli pochylić się nad zmianami regulaminowymi targowiska - chociażby kwestią systemu sprzątania. Czy warto przenieść targowisko? Tak, ale pod warunkiem, że będzie to dogodna lokalizacja nie tylko dla kupców, ale również dla mieszkańców, dojazd komunikacją miejską, komfortowe warunki do zakupów o każdej porze roku. Przed podjęciem tej decyzji warto byłoby przeprowadzić szerokie konsultacje społeczne - podsumowuje radny Głażewski.
Anna Sadowska