Za potrzebą... do sklepu?
27 maja 2011
Mieszkańcy dzielnicy uważają, że na Targówku brakuje toalet miejskich. - A będzie ich coraz mniej, bo wandale ciągle je niszczą i nie opłaca się stawiać nowych - zapowiadają urzędnicy.
Toitoi w ogniu
Skąd taka niechęć do wznoszenia przenośnych toalet? Urzędnicy tłumaczą, że sprawiają one dużo problemów, bo bardzo często są dewastowane przez wandali i nie opłaca się ich stawiać w nowych miejscach. - W parku Bródnowskim prawie non stop płonęły, parę razy były też dewastowane i przewracane - mówi Rafał Lasota. Co ciekawe przenośne WC w parku Wiecha mają się dobrze, wandale omijają je szerokim łukiem. Koszt utrzymania kilku toalet waha się od kilku do kilkunastu tys. zł miesięcznie.Szukajcie w sklepach
Na Targówku nie ma już tak popularnych szaletów, zresztą w całej stolicy jest ich jak na lekarstwo. Przenośnych toalet brakuje też przy placach zabaw. Gdzie można zatem skorzystać z WC? Urzędnicy radzą szukać toalet w restauracjach albo sklepach, np. w Galerii Rembielińska. - Zapraszamy też do urzędu dzielnicy. Tu też są darmowe toalety - żartuje Rafał Lasota, rzecznik dzielnicy.mz
Czy problem braku tolaet doskwiera mieszkańcom dzielnicy? Prosimy o opinie: echo@gazetaecho.pl, 22 392-99-62.