Z Bielan do Bielska

Ci wzięli się do roboty - jak się okazało, tego dnia listonosz pobrał na poczcie przesyłki do rozniesienia oraz pieniądze na emerytury i renty i...znikł.

Poszukiwania zaczęły przynosić efekty pod koniec września, kiedy policjanci wpadli na trop znikniętego doręczyciela. Andrzej B. wiódł spokojny żywot człowieka niepoczciwego w Bielsku- Białej, gdzie wynajął mieszkanie i rozpoczynał nowe życie. Nie zostało więc nic innego, jak tylko poprosić bielskich policjantów o wsparcie - na początku października Andrzej B. został zatrzymany i przewieziony w rodzime pielesze, gdzie trafił pod opiekuńcze skrzydła organów sprawiedliwości.

Teraz 46- latek odpowie za zabór mienia oraz sfałszowanie podpisów na pokwitowaniach odbioru przesyłek. Grozi mu do pięciu lat więzienia.

Spełni się jego marzenie- nowe życie. Tyle, że w scenerii innej niż Beskid Śląski za oknem...

TW Fulik
na podstawie informacji policji