REKLAMA

Wawer

zdrowie »

 

Wyzwanie dla pacjentów i farmaceutów

  6 stycznia 2012

alt='Wyzwanie dla pacjentów i farmaceutów'

Nowe przepisy dotyczące wystawiania recept i zmiany w refundacji leków spowodowały wielkie zamieszanie. Lekarze protestują, ministerstwo póki co nieudolnie próbuje rozwiązać problem, a pacjenci i farmaceuci muszą wykazać się ogromną cierpliwością.

REKLAMA

Choć jak twierdzą pracownicy aptek trudno już dziś bez zająknięcia wymienić listę leków, które podrożały, bo obowiązuje ona przecież zaledwie kilka dni, wiadomo, że przed największym problemem stanęły osoby chore na cukrzycę. Do tej pory paski znajdowały się na liście leków refundowanych. Teraz jest inaczej. Najpopularniejsze, za które w ubiegłym roku chorzy płacili 3,20 zł, teraz są dostępne jedynie w cenie 100 proc, czyli po 60 zł. Chorzy muszą więc albo wymienić glukometr na nowy, albo kupować paski służące do pomiaru stężenia cukru w pełnej odpłatności. Podwyżka cen to jedno. Kolejną, najbardziej doskwierającą wszystkim zmianą są nowe zasady wystawiania recept. Lekarze często błędnie je wypisują lub w ramach protestu przystawiają słynną już pieczątkę "Refundacja do decyzji NFZ". Wtedy wyzwanie mają farmaceuci. Wawerskie apteki próbują opanować zamieszanie.

- Działamy zgodnie z wytycznymi NFZ. W przypadku braku oznaczenia dotyczącego refundacji prosimy klientów o dokument potwierdzający ubezpieczenie. Na szczęście recepty ze stemplami zdarzają się sporadycznie i najczęściej dotyczą leków pełnopłatnych - mówi Ewa Kołodziejska z apteki przy Trakcie Lubelskim. Dodatkową pracę mają też inne apteki, które z wyrozumiałością i cierpliwością czekają na rozwiązanie sprawy. Apteka przy Żegańskiej 4 realizuje recepty zgodnie z przepisami, podobnie jak kolejna - przy ul. Strusia. Tu jednak problemów jest sporo.

- Zamieszanie jest, tego ukryć się nie da. Niestety od nas wszystkich wymaga to dużo większej cierpliwości, ponieważ na sprawdzanie ubezpieczenia potrzebujemy dodatkowego czasu. Chwilami naprawdę opadają ręce. Lekarze wystawiają recepty w 2012 według przepisów obowiązujących w 2011 stawiając np. znaczek choroby przewlekłej, albo nawet nie chce im się przystawić pieczątki. Nie możemy takiej recepty realizować i wtedy odsyłamy pacjenta z powrotem do lekarza - mówi Tomasz Jeleń.

Bałagan trwa i póki co większych szans na zmianę sytuacji nie widać. Musimy zatem uzbroić się w cierpliwość, ale też przede wszystkim poznać swoje prawa, bo takie jako pacjenci mamy w tej trudnej dla wszystkich sytuacji.

- Nawet jeśli lekarz nie zamieścił na recepcie wszystkich danych, to aktualny dokument ubezpieczenia medycznego, dowód osobisty oraz pomoc farmaceuty w większości wypadków wystarczą, by wykupić lek refundowany po obniżonej cenie w aptece, która ma umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia. Większość aptek na Mazowszu je podpisała. Ewentualna pieczątka bądź adnotacja lekarza "Refundacja do decyzji NFZ" nie powinna mieć wpływu na decyzję sprzedającego. Naruszenia praw pacjentów przez lekarzy należy zgłaszać do Funduszu - informuje Ivetta Biały, rzeczniczka wojewody mazowieckiego.

Anna Sadowska

 

REKLAMA

Komentarze (1)

# wawerczyk

06.01.2012 21:49

Wawerscy lekarze nigdy nie umieli sobie czegoś wywalczyć- każdy strajk w tym rejonie wygląda podobnie. Dlatego w wawerskich szpitalach są jedne z najniższych zarobków w Warszawie. Ale po co coś wywalczać od pracodawcy, jak są białe koperty...
więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuWawer

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024