Policjanci zatrzymali kobietę, która oferowała do wynajęcia nie swoje mieszkania. Kiedy dostawała zaliczkę, urywała wszelkie kontakty z oszukanymi osobami.
Policjanci otrzymali zgłoszenie z ulicy Radzymińskiej. Na miejscu czekało na nich dwoje pokrzywdzonych ludzi oraz kobieta, która próbowała ich oszukać. Wynajęła im nie swoje mieszkanie podając, że jest jej własnością. Po sprawdzeniu danych 30-letniej Magdaleny w policyjnej bazie informatycznej, okazało się, że jest ona poszukiwana od marca 2003 roku przez policję na Targówku i na podstawie dwóch listów gończych wydanych przez Prokuraturę Rejonową w Nowym Dworze Mazowieckim i Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi. 30-latka zeznała, że około dwóch lat temu pożyczyła pokaźną kwotę pieniędzy od swojego znajomego i żeby zwrócić pożyczkę, zajmowała się podnajmowaniem mieszkań, które sama wynajmowała. Polegało to na tym, że wyszukiwała w internecie, bądź ogłoszeniach prasowych ludzi, którzy chcieli wynająć własne mieszkania, następnie wynajmo-wała takie mieszkanie płacąc zaliczkę w wysokości od 100 do 400 złotych. Po zawarciu umowy wynajmu, kobieta szukała innych zainteresowanych wynajęciem mieszkania i kiedy takie osoby się zgłaszały, oszustka wynajmowała mieszkania jako swoje, inkasując przy tym 900 złotych zaliczki. Gdy otrzymywała pieniądze, ślad po niej znikał. W torebce kobiety policjanci odnaleźli kilka jeszcze niewypełnionych umów wynajmu lokalu i kilka, które zostały już zawarte. Za te przestępstwa grozi jej kara pozbawienia wolności nawet do 8 lat.
cehadeiwu