Wykrzyczał, że Ziemię opanowali kosmici. Potem zaatakował policjantkę
15 września 2021
Policjanci z drogówki zatrzymali 29-letniego kierowcę jadącego zygzakiem Czerniakowską w Warszawie. Kiedy funkcjonariusze zatrzymali kierującego audi, ten wysiadł z pojazdu, po czym wygłosił swoją teorię na temat końca świata.
Szybka reakcja i spostrzegawczość funkcjonariuszy ze stołecznej drogówki patrolujących ulice na Czerniakowie zakończyła jazdę kierowcy, która mogła zakończyć się tragicznie.
"Ziemię opanowali kosmici"
Około godziny 9:20 uwagę policjantów wzbudził kierowca audi mający wyraźne problemy z zapanowaniem nad autem. Samochód dynamicznie zmieniał pasy ruchu, wymuszając pierwszeństwo, miał włączone światła awaryjne a przednia tablica rejestracyjna wisiała w nieprzepisowy sposób. Policjanci wykorzystując odpowiedni moment zatrzymali kierującego, który nie czekając na polecenia mundurowych wysiadł z pojazdu, otworzył klapę bagażnika i rzucił na ziemię podróżną torbę.
- Podniesionym tonem wykrzyczał, aby zabrali bagaż, że Ziemię opanowali kosmici i świat się kończy - relacjonują policjanci. - Następnie rzucił się z rękami na policjantkę, którą zaczął szarpać za włosy. Nie reagował na polecenia wydawane przez funkcjonariusza, był mocno pobudzony.
Wszystkiemu winny... susz?
Wezwany na miejsce dodatkowy patrol pomógł szybciej opanować sytuację, a podczas dalszego przeszukania pojazdu odkryto "susz roślinny koloru brunatnego". 29-latek został przewieziony do komendy przy Malczewskiego, a następnie na badania do placówki medycznej.
Usłyszał zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej i posiadania środków odurzających. Podejrzany nie wyjaśnił swojego postępowania. Będzie miał możliwość wytłumaczenia się przed sądem, który może go skazać na trzy lata więzienia.
(db)