REKLAMA

Białołęka

oświata »

 

Wyjaśnienie urzędu - absurdy na van Gogha

  12 października 2007

W dwóch ostatnich wydaniach "Echa" znalazły się artykuły na temat koegzystencji zespołu szkół i Białołęckiego Ośrodka Kultury w jednym budynku. Pierwszy tekst dotyczył zamykania ubikacji w holu głównym na parterze przed uczestnikami zajęć w BOK, drugi był o tym, że nie wolno dziadkom z wnukami przespacerować się wokół budynku szkolnego. "Echo" otrzymało oficjalne pismo wiceburmistrza w tej sprawie:

REKLAMA

Niestety nienajlepiej się stało, że projektujący budynek przy ul. van Gogha nie przewidzieli osobnych wejść do dwóch odrębnych placówek. Wówczas prawdopo-dobnie nie byłoby problemu z toaletami i spacerem wokół budynku szkoły. Proble-my toalet i dostępności terenu wokół szkoły bynajmniej nie są śmieszne, ponieważ każdy rodzic chce uchronić swoje dziecko przed kontaktem z dilerami narkotyków, wyłudzeniami oraz przemocą w szkole i jej okolicach. Właśnie troska o bezpieczeń-stwo uczniów w szkole kieruje panią dyrektor obawiającą się niebezpieczeństw ze strony obcych, spacerujących wokół budynku. Myślę, że takie działanie nie powinno nikogo dziwić. Co więcej, dzielnica jest postrzegana jako jedno z najbezpieczniej-szych miejsc w Warszawie, z czego jestem bardzo zadowolony.

W kwestii dostępności do obiektu podjąłem starania, aby osoby korzystające z placówki kultury nie miały kłopotów z dostępem do terenu wokół biblioteki i ośrod-ka kultury. Interweniowałem również w szkole, aby wzmóc obserwację okolic szko-ły, tak aby dzieci mogły czuć się bezpiecznie.

Jeśli zaś chodzi o problem toalet, Białołęcki Ośrodek Kultury ma swoje na pięt-rze i tam kierowani są uczestnicy imprez i zajęć organizowanych przez tę pla-cówkę. Dodatkowo zostaną udostępnione toalety na parterze, aby osoby mające kłopoty z poruszaniem się po schodach mogły bez problemów z nich korzystać. Jesteśmy w trakcie negocjowania nowych warunków porozumienia regulującego zasady korzystania z budynku przy van Gogha 1 przez wszystkie placówki tam się mieszczące. Bierzemy pod rozwagę wszelkie uwagi dotyczące dotychczasowego funkcjonowania biblioteki, BOK-u i szkoły.

Czy interwencja "Echa" była konieczna? Myślę, że wystarczyłaby rozmowa z dyrektorem BOK-u lub szkoły i problem zostałby rozwiązany. Cieszę się natomiast, że "Echo" docenia moje osobiste zaangażowanie w sprawy dzielnicy. Jestem otwar-ty na dialog i potrzeby mieszkańców. Każdy z mieszkańców może osobiście inter-weniować w ważnej dla siebie sprawie bezpośrednio u burmistrza, a niebawem mieszkańcy będą mieli możliwość interwencji za pośrednictwem strony internetowej urzędu.

Andrzej Opolski
wiceburmistrz Białołęki

Od redakcji

Zapewne interwencja "Echa" nie byłaby konieczna, gdyby władze dzielnicy przez rok uporały się z problemem. Tak się nie stało. "Jesteśmy w trakcie negocjowania nowych warunków porozumienia regulującego zasady korzystania z budynku" - pisze pan burmistrz. Wyjaśnijmy zatem mieszkańcom, że te negocjacje trwają od czasu oddania inwestycji do użytku, a ostatni rok toczą się pod rządami nowej wła-dzy. Niech białołęczanie ocenią skuteczność burmistrza, któremu prosta sprawa zajmuje tyle czasu.
 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuBiałołęka

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy