Wraca most Syreny

Most Syreny pamięta zapewne większość warszawiaków, z wyjątkiem tych naj-młodszych. Zbudowano go - jako tymczasowy - w 1985 roku, gdy zapadła decyzja o remoncie mostu Poniatowskiego. Powstał rękami żołnierzy jako most pontonowy, a fragmenty konstrukcji Syreny pochodziły z wojskowych magazynów. Ułożenie mostu było inwestycją drogą - pomiary, dokumentacja i konstrukcja kosztowały blisko 1,5 miliarda ówczesnych złotówek. Udało się natomiast zaoszczędzić na robociźnie - żołnierze budujący most otrzymywali symboliczną zapłatę, ponieważ prace traktowane były jako część ćwiczeń przygotowujących do zachowania się wojska w różnych warunkach.

Trwała prowizorka

Zgodnie z założeniami, oddany do użytku 22 lipca 1985 roku most Syreny, nazy-wany darem od wojska dla stolicy, miał łączyć brzegi Wisły najwyżej kilkanaście miesięcy, tylko do czasu ukończenia remontu mostu Poniatowskiego. Okazał się jednak trwałą prowizorką - rozebrano go dopiero w 2000 roku, a więc zaledwie przed sześcioma laty, gdy gotowy był most Świętokrzyski.

W pamięci kierowców most Syreny zapisał się jako trasa niezbyt przyjemna i łatwa do pokonania. Nie wolno było po nim jechać szybciej niż 40 km/godz. Ruch osobowy odbywał się na dwóch pasach, autobusy jeździły środkiem Syreny, zajmując oba pasy.

Teraz most - który jako wojskową konstrukcję można zarówno szybko zde-montować jak i złożyć - ponownie służyć będzie stolicy. Kawałek po kawałku opuści miejsce magazynowania, czyli bazę Zarządu Dróg Miejskich na Żeraniu.

Zamiast wiaduktu

Wyciągnięta z magazynu Syrena zastąpi na czas remontu zniszczony wiadukt sa-mochodowy Trasy Toruńskiej prowadzący w kierunku Żoliborza. Montaż konstrukcji rozpocznie się, gdy Zarząd Dróg Miejskich zakończy finansowe rozmowy z kon-sorcjum, zrzeszającym firmy Mosty Warszawy, INTOP i Mazowieckie Mosty, które zajmie się pracami.

Według zapowiedzi, konstrukcja ma być gotowa na początku listopada i wtedy nową-starą Syreną pojadą kierowcy. Będzie można zająć się rozbiórką zniszczonej konstrukcji starego wiaduktu, a potem budową nowego, który ma być gotowy w 2007 roku.

Jesienią br. rozpocznie się również remont drugiego wiaduktu Trasy Toruńskiej nad torami, prowadzącego w stronę Marek. Można go nie rozbierać, ponieważ jak stwierdzili specjaliści, stan tego wiaduktu jest trochę lepszy niż "żoliborskiego". Prace remontowe będą prowadzone bez wstrzymywania ruchu.

Budowa nowego wiaduktu w kierunku Żoliborza oraz remont tego w stronę Marek, to tylko część wielkiej operacji gruntownej przebudowy mostu Grota-Roweckiego i Trasy Armii Krajowej. Przed Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad poważne zadanie - w latach 2008-10 droga musi osiągnąć parametry trasy ekspresowej. Co to znaczy? Tyle, że m.in. odbudować trzeba wiadukty dla ruchu tranzytowego, a most Grota musi otrzymać dodatkowy, czyli piąty pas ruchu w obu kierunkach.

jzv

Grożące zawaleniem wiadukty doczekają się wreszcie remontu. Na początku września rozpocznie się ustawianie mostu Syreny nad torami PKP na Żeraniu. W robotach ZDM otrzyma wsparcie II Pułku Komunikacyjnego Wojska Polskiego z Inowrocławia.

* * *

Pełniący obowiązki
Prezydenta m.st Warszawy
Pan Kazimierz Marcinkiewicz

Szanowny Panie Prezydencie,

Pana poprzednik, też Komisarz, pełniący obowiązki Prezydenta Stolicy nie dopełnił należytej staranności w przeciwdziałaniu zbliżającej się i nieuchronnej katastrofy budowlanej, jaką stał się aktualny stan Trasy Toruńskiej i wszystkich innych budowli wokół trasy tj. wiaduktów, dojazdów, schodów itp. Decyzją Mazowieckiego Wojewódzkiego Inspektora Budowlanego ten jeden z najważniejszych ciągów komunikacyjnych dla stolicy i kraju będzie wyłączony z użytkowania na przełomie października i listopada br. W wyniku zaniedbań kontroli przestrzegania zasad użytkowania budowli zagrożonej katastrofą budowlaną dojdzie do faktycznej katastrofy na tej arterii komunikacyjnej.

Pana urząd traktuję jako przedłużenie urzędu Pana poprzednika, który bardzo efektownie i medialnie pokazywał siebie jako wielkiego "architekta" rozwiązań komunikacyjnych Warszawy.

Tragiczna sytuacja nie tylko Trasy Toruńskiej oraz wszystkich innych budowli wokół trasy tj. wiaduktów, dojazdów, schodów itp., ale także wielu innych wia-duktów Stolicy, jest również w przededniu włączenia na listę katastrof budo-wlanych. Pana poprzednik był bardzo starannie informowany o treściach ekspertyz klasyfikujących Trasę Toruńską jako obiekt budowlany grożący katastrofą. Praw-dopodobnie dla celów propagandowo-medialnych nie podjął drastycznej decyzji, która powinna zakazać ruchu ciężkich pojazdów transportowych na Trasie To-ruńskiej.

Pogłębiający się stan paraliżu komunikacyjnego m.st. Warszawy nakazuje mi, w trosce o dobro mieszkańców Stolicy, oczekiwać od Pana bardzo szczegółowego i precyzyjnego raportu o programie (z terminami) przeciwdziałania katastrofie bu-dowlanej Trasy Toruńskiej oraz wszystkich innych budowli wokół trasy tj. wia-duktów, dojazdów, schodów itp.

Z poważaniem
Jolanta Hibner
Poseł na Sejm RP