Wpadłeś w dziurę? Zgłoś szkodę i odzyskaj pieniądze!
13 lutego 2013
Siarczyste mrozy skutecznie zniszczyły asfalt, co wyraźnie i bezlitośnie odsłoniła ostatnia odwilż. Kierowcy, pomimo starań i ostrożności, nie zawsze są w stanie ominąć dziury, mające nieraz po kilka centymetrów głębokości. Niestety, czasem kończy się to poważnymi uszkodzeniami samochodów.
- Policja jest ostatnio notorycznie wzywana do uszkodzeń samochodów. Przykładowo - na ulicy Zegrzyńskiej kierowca niemal urwał jedno koło, a drugie naruszył - opowiada Robert Szumiata z legionowskiej policji. Dodaje też, że do takich zdarzeń dochodzi nie tylko na drogach krajowych i wojewódzkich, ale najczęściej na tych mniejszych, bocznych. - Sporządzamy wtedy notatkę i zgłaszamy uszkodzenie nawierzchni zarządcy drogi, po to by je odpowiednio zabezpieczył lub - o ile to możliwe - naprawił - dodaje policjant.
Warto pamiętać, że obecność policji w takich sytuacjach jest niezbędna, jeżeli chcemy uzyskać zwrot kosztów poniesionych na naprawę uszkodzonego w ten sposób auta. Notatka wystawiona przez funkcjonariuszy jest podstawą do uzyskania odszkodowania od zarządcy drogi. Kierowcy rzadko się jednak na to decydują.
- Od sierpnia ubiegłego roku, czyli w okresie obowiązywania obecnej polisy OC, mieliśmy jedno takie zgłoszenie od kierowcy - mówi rzeczniczka legionowskiego ratusza Tamara Mytkowska. W takich przypadkach miasto przekazuje dane swojej polisy ubezpieczeniowej i dalej wszystko pozostaje w rękach ubezpieczyciela, do którego musimy zgłosić szkodę.
Rzeczniczka dodaje również, że nie jest to jedyna droga na odzyskanie pieniędzy za naprawę auta. W przypadku posiadania polisy AC możemy wystąpić do ubezpieczyciela o wypłatę z tego tytułu, wskazując jednak, aby dokonano tzw. regresu - ściągnięcia pieniędzy od zarządcy drogi.
AS