Wokół Warszawy płoną łąki i pola. Powód? Wypalanie traw
1 kwietnia 2022
Wiosna to okres nieustannej walki strażaków z pożarami wywoływanymi przez osoby wypalające trawy na łąkach i nieużytkach rolnych.
W niedzielę 27 marca po południu nad Wawrem unosiły się chmury dymu. Przy Wale Miedzeszyńskim płonęło niemal dziesięć hektarów nieużytków. Strażacy zmagali się z żywiołem przez ponad trzy godziny.
Pożary traw w Warszawie
Zaledwie dobę po wydarzeniach w Wawrze, paliły się trawy i krzewy najpierw w podwarszawskich Łomiankach, a potem w pobliżu mostu Poniatowskiego. Nie było poszkodowanych, jednak akcja gaśnicza zakończyła się dopiero kilka minut po północy. Tydzień wcześniej, w poniedziałek 21 marca po godz. 14:00, doszło do dużego pożaru traw na granicy Białołęki oraz Marek. Jak wyliczają strażacy, ostatnie dni są rekordowe pod względem liczby podobnych zdarzeń. W całym województwie w ciągu tygodnia potrafi być ponad tysiąc pożarów traw.
Od początku roku do 28 marca mazowieccy strażacy interweniowali przy pożarach traw i nieużytków rolnych już 3511 razy. Dla porównania: w całym 2021 roku odnotowano 2726 tego typu pożarów. W samej Warszawie było w tym roku 121 pożarów, przy czym ich liczba w ciągu dwóch dni wzrosła o 17. Według Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej za 94% pożarów na łąkach i nieużytkach rolnych odpowiadają ludzie.
- Do pożarów dochodzi głównie w zewnętrznych dzielnicach, gdzie jest najwięcej łąk - mówi kapitan Wojciech Kapczyński z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej.
Po co ludzie wypalają trawy?
Wiele osób wypala trawy i nieużytki rolne, tłumacząc swoje postępowanie chęcią użyźnienia gleby. Od pokoleń wśród wielu osób panuje bowiem przekonanie, że spalenie trawy spowoduje szybszy i bujniejszy jej odrost, a tym samym przyniesie korzyści ekonomiczne. Jest to jednak całkowicie błędne myślenie. Rzeczywistość wskazuje, że wypalanie traw prowadzi do nieodwracalnych, niekorzystnych zmian w środowisku naturalnym.
Ziemia wyjaławia się, zahamowany zostaje bardzo pożyteczny, naturalny rozkład resztek roślinnych oraz asymilacja azotu z powietrza. Do atmosfery przedostaje się szereg związków chemicznych, będących truciznami zarówno dla ludzi, jak i zwierząt. Wypalanie traw jest również przyczyną wielu pożarów, które niejednokrotnie prowadzą także do wypadków śmiertelnych.
Co za to grozi?
Kodeks wykroczeń przewiduje karę nagany, aresztu lub grzywny, której wysokość może wynieść od 5 do 20 tys. zł. Jeśli w wyniku podpalenia trawy dojdzie do pożaru, który sprowadzi zagrożenie utraty zdrowia lub życia wielu osób albo zniszczenia mienia wielkich rozmiarów, sprawca podlega karze pozbawienia wolności nawet do 10 lat.
(db)