Wnerwił się i buduje plac zabaw
22 lutego 2008
Jeden z mieszkańców Bemowa zdenerwował się na stan techniczny i wygląd placów zabaw w swoim osiedlu. Postanowił więc wziąć sprawy we własne ręce.
- Pomysł pana Jarosława wydał mi się bardzo dobry. Postanowiłem mu pomóc. Nie ukrywam, że byłem zaskoczony sytuacją. Sądziłem, że czasy obywatelskiej samopomocy dawno się już skończyły. Okazało się jednak, że są jeszcze tacy ludzie jak pan Jarek, którzy pragnąc lepszego życia dla siebie i rodziny, czynnie włączają się w tworzenie zmian. Gdyby większa liczba mieszkańców angażowała się w takie inicjatywy, ich otoczenie na pewno wyglądałoby inaczej. A wystarczy tylko trochę dobrych chęci - mówi wiceprzewodniczący rady dzielnicy Bemowo Rafał Dorosiński.
Być może pan Jarosław zapoczątkował nowy zwyczaj. Oby oprócz poparcia władz, znaleźli się sponsorzy, a spółdzielnia zbudowała plac zabaw, nie potykając się o przepisy. Gdyby panu Jarkowi udało się doprowadzić sprawę do finału, mógłby to być doskonały przykład na to, że warto w sobie znaleźć energię do działania.
Chętni do pomocy w zbudowaniu placu zabaw proszeni są o kontakt mailowy z Jarosławem Nowakiem nowaqu@gmail.com lub radnym Rafałem Dorosińskim.
Agnieszka Pająk-Czech