Władze Bemowa oskarżają HGW i proszą CBA o kontrolę
28 sierpnia 2015
Władze Bemowa ostro odpowiadają na wczorajsze unieważnienie dzielnicowych uchwał przez radę miasta. Zarząd dzielnicy pracuje normalnie, choć w okrojonym składzie. Nie jest jasne, czy wiceburmistrz Jakub Gręziak zostanie z powrotem radnym. Tymczasem na najbliższej sesji zaprzysiężona będzie Patrycja Czerska, co może oznaczać, że rada dzielnicy będzie miała 26 rajców.
Wczoraj radni Warszawy unieważnili część uchwał podejmowanych przez radę dzielnicy Bemowo. M.in.
Rada miasta unieważniła wybór zarządu Bemowa. Zygrzak: nadal jestem burmistrzem
Rada Warszawy uznała styczniowe uchwały rady dzielnicy Bemowo za nieważne z powodu zawiłości proceduralnych. - Podjęto je z naruszeniem przepisów prawa - mówi rzecznik ratusza. Tym samym unieważniono wybór zarządu dzielnicy. - Pracujemy dalej, ponieważ unieważniono uchwałę ze stycznia, kiedy wybrano nas po raz drugi, w celu potwierdzenia naszych racji - ripostuje Krzysztof Zygrzak, burmistrz Bemowa.
Hanna Gronkiewicz-Waltz kontra demokracja
Prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz jeszcze przed Bożym Narodzeniem zapowiedziała, że nie przekaże pełnomocnictw nowemu zarządowi Bemowa. Burmistrz Krzysztof Zygrzak nie ma wątpliwości, że takie postępowanie pani prezydent jest niezgodne z prawem.
o wyborze zarządu. Wszystko wskazuje jednak na to, że "koronkowa praca" prawników skupionych na drobnych uchybieniach formalnych nie przyniosła oczekiwanego przez ratusz efektu i skonfliktowany z Hanną Gronkiewicz-Waltz Krzysztof Zygrzak nadal jest burmistrzem dzielnicy. Uznając, że sesja w styczniu została zwołana z naruszeniem przepisów, uchylono podejmowane na niej uchwały. M.in o powołaniu burmistrza, ale też wcześniejszą, o jego odwołaniu, co oznacza, że obecnie Zygrzak pełni swoją funkcję w oparciu o wybór z 18 grudnia. Swoje stanowiska zachowali także jego zastępcy Radosław Kulikowski oraz Jakub Gręziak. Stracili je natomiast Tomasz Mikołajczak i Łukasz Lorentowicz.
Jakub Gręziak znów radnym?
Przedstawiciele bemowskiego ratusza uważają, że wczorajsze działania rady miasta oznaczają, że Gręziak będzie znów radnym.
- Wczorajsze kretynizmy prawne podjęte przez radę miasta są sprzeczne z prawomocnymi wyrokami Wojewódzkiego i Naczelnego Sądu Administracyjnego w tym zakresie. Spór w sądzie administracyjnym dotyczył trybu wygaszenia mandatu radnego. Sąd orzekł, że tryb zastosowany przez radę Bemowa był prawidłowy, a w uzasadnieniu do wczorajszego unieważnienia uchwały czytamy, że jednak powinien być zastosowany ten tryb, który NSA uznał za zły - argumentuje Krzysztof Zygrzak.
Bartosz Milczarczyk, rzecznik ratusza mówi wprost: - Jakub Gręziak nie jest już radnym. - Naczelny Sąd Administracyjny wygasił mandat Gręziaka i jest to decyzja nieodwołalna - dodaje Marek Lipiński, pełnomocnik Hanny Gronkiewicz-Waltz na Bemowie.
Wiceburmistrz ma inne zdanie: - Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego odnosił się do uchwały, którą rada miasta właśnie uchyliła. Oznacza to, że nadal pełnię mandat radnego - komentuje Jakub Gręziak. Wygląda na to, że miejscy prawnicy i radni Warszawy dostarczyli ciekawe wątki do nowych spraw sądowych.
Burmistrz oskarża prezydent
Podczas konferencji burmistrz oskarżył także Hannę Gronkiewicz-Waltz i jej polityczne zaplecze o łamanie prawa. - To przestępcy. Nie waham się użyć takiego określenia. Oczywiście jest mi wstyd, że prezydent miasta jest przestępcą i chętnie z panią Hanną G.-W., bo tak podaje się dane przestępców, spotkam się na sali sądowej - grzmi Krzysztof Zygrzak. Burmistrz zarzuca jej i jej współpracownikom powtarzanie nieprawdy o rzekomych nadużyciach w dzielnicy. - Oskarżać jest łatwo. Oczernić też. Jednak prokuratura stwierdziła, że nikt na Bemowie prawa nie łamał - przekonuje Zygrzak.
Komisja śledcza na Bemowie?
Zapowiedział też powołanie w radzie dzielnicy Bemowo swoistej komisji śledczej, która ma wyjaśnić kwestię publicznie zgłaszanych nieprawidłowości. - Będę o to prosił radnych już na najbliższej sesji. Warto, by obrady komisji były transmitowane na żywo w internecie - mówi burmistrz Zygrzak. Wystąpi także do Komisji Dyscyplinarnej Uniwersytetu Warszawskiego z wnioskiem o wykluczenie Hanny Gronkiewicz-Waltz, która jest tam wykładowcą prawa, z grona nauczycieli akademickich. - To niedopuszczalne, by profesor prawa sama to prawo łamała tylko dlatego, że ma silną pozycję w jeszcze rządzącej partii i nie podobało jej się, że mieszkańcy Bemowa nie wybrali do rady działaczy jej partii, czyli Platformy Obywatelskiej - mówi. Zapowiedział też zwrócenie się do Centralnego Biura Antykorupcyjnego z prośbą o interwencję na Bemowie i zabezpieczenie dowodów, wedle których rzekomo na lewo wyprowadzane były miejskie pieniądze. - Nie mamy nic do ukrycia. Wszyscy, którzy pracowali na umowach cywilno-prawnych, sumiennie wykonywali swoje obowiązki. Niezależni od linii partyjnych funkcjonariusze CBA na pewno to potwierdzą. Chciałbym, by wynik śledztwa zakończył wątek rzekomego okradania ratusza - powiedział Zygrzak.
Chodzi o umowy w wydziale promocji, o czym ostatnio pisała "Gazeta Wyborcza". Z tekstu wynika, że miejska kontrola wykazała nadużycia i Hanna Gronkiewicz-Waltz przekazała sprawę do CBA. Pełnomocnik dla Bemowa Grzegorz Popielarz nie odpowiedział na nasze pytanie, jakie konkretnie umowy i z kim tak bardzo zainteresowały ratusz.
(SD)
.
