REKLAMA

Bemowo

inwestycje »

 

Wezęł "Warszawska" - przez S8 zalewane są piwnice

  1 października 2012

alt='Wezęł "Warszawska" - przez S8 zalewane są piwnice'

Siódmy rok trwa biurokratyczna wojna właścicieli kilku nieruchomości położonych w pobliżu trasy S8 z urzędnikami. Już w 2006 r. okoliczni mieszkańcy buntowali się przeciwko planowanej budowie. Obawy okazały się słuszne - trasa S8 stała się przyczyną ich kłopotów - błędy w projekcie skutkują zalewaniem piwnic.

REKLAMA

Droga ekspresowa S8 łącząca węzeł Konotopa z Prymasa Tysiąclecia została oddana do użytku w 2012 roku (część trasy już na początku 2011). Przebiega przez Konotopę, Jawczyce, Mory, Chrzanów, Blizne Łaszczyńskiego, osiedle Górce, kompleks ogródków działkowych w okolicach ulicy Dywizjonu 303, okolice lasku na Kole aż do ulicy Prymasa Tysiąclecia w pobliżu Powązek.

Już w 2011 r. - miesiąc po oddaniu pierwszego odcinka do użytku - media informowały o rozpoczętym remoncie nawierzchni. Później okazało się, że w wielu miejscach przy S8 przekroczone są normy hałasu. Mieszkańcy dowodzą, że ekspresówka już na poziomie projektu ma wiele niedociągnięć.

Największym problemem na węźle Warszawska są zbudowane tutaj zbiorniki odwadniające. Jak informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad na swojej stronie, takie zbiorniki są jednym ze sposobów odwodnienia powierzchniowego dróg.

Problem w tym, że budowa zbiorników na węźle Warszawska zmieniła warunki gruntowo-wodne w tym miejscu. Jak twierdzą mieszkańcy, od czasu budowy zbiorników, piwnice ich domów są regularnie zalewane. A to nie jedyny problem.

- Mój budynek popękał w trakcie wykonywania robót, a teraz nie trzyma poziomu - mówi Sławomir Kościelniak mieszkający w pobliżu miejsca, gdzie S8 przecina ul. Warszawską na terenie Blizne Łaszczyńskiego (kilka minut pieszo z Bemowa).

Niektóre zbiorniki odwadniające utworzone na poboczach trasy znajdują się tak blisko zabudowań, że woda zalewa pobliskie piwnice.
Pan Sławomir kilka lat temu prowadził na swojej posesji zakład mechaniki pojazdowej. Od kiedy zaczęły się problemy, nie ma klientów, musiał zwolnić swoich pracowników.

Liczne skargi mieszkańców, setki podań, a końca walki nie widać. Na pytanie o sytuację na węźle Warszawska rzeczniczka Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Małgorzata Tarnowska odpowiada: - Analizy i badania warunków gruntowo-wodnych nie wykazały podniesienia zwierciadła wody gruntowej powyżej stanu zaobserwowanego w roku 2005, a więc sprzed budowy drogi. W związku z tym GDDKiA uważa, że zbudowana trasa nie może być przyczyną podtapiania piwnic budynków zlokalizowanych przy węźle Warszawska.

Sławomir Kościelniak jednak twierdzi, że podtopień nie było przed 2006 rokiem. Dlaczego więc nagle się pojawiły? Jak wyjaśnić taki zbieg okoliczności? - pyta rozżalony.

- Dziesiątki listów i dziesiątki niejednoznacznych odpowiedzi, które przychodzą po kilku miesiącach - tak mogę w skrócie podsumować moje problemy z trasą i urzędnikami - mówi czytelnik. W ciągu tych siedmiu lat Sławomir Kościelniak zdążył zebrać całą półkę segregatorów z dokumentacją dotyczącą prowadzonych spraw. I do tej pory nic nie wywalczył, choć nie jest w tej walce sam. Analogiczne problemy bowiem mają mieszkańcy w innych miejscach w pobliżu trasy S8. Zalewane piwnice, hałas i przesłaniające widok z okien ekrany trasy - to codzienność osób mieszkających w pobliżu drogi ekspresowej.

KZ

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Zapraszamy na zakupy

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBemowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024