Wawer dostanie kino za pół miliona. "To wysoce niegospodarne"
8 października 2020
Dzięki budżetowi obywatelskiemu Wawer zyska profesjonalną salę kinową. Za publiczne pieniądze. Pobliskie prywatne kino Stacja Falenica mówi bez ogródek: "Od 10 lat walczymy o miejsce na rynku. To wysoce niegospodarne".
Nowy sprzęt multimedialny w sali widowiskowej w Wawerskim Centrum Kultury przy ulicy Żegańskiej 1 to inicjatywa za niespełna pół miliona złotych. Ekrany, rzutniki, projektor, nagłośnienie, mikrofony i mównica - to zaledwie parę pozycji z długiej listy urządzeń, o które wzbogaci się WCK.
- Sprzęt służyłby do celów szkoleniowych, pełniłby rolę kina, czy też byłby wykorzystywany przy spektaklach teatralnych - opisuje autor projektu. W obliczu tak kosztownej inwestycji, rodzi się pytanie - czy Wawer potrzebuje kolejnego kina?
Nieuczciwa konkurencja
- O miejsce na rynku walczymy już od dziesięciu lat. Teraz, frekwencja widzów jest na poziomie 15-20% tego, co mieliśmy przed pandemią. Kina upadają, premiery są przesuwane, bilety nawet w dużych multipleksach tanieją, byle pozyskać widzów. Walczymy o przetrwanie, a nagle Wawerskie Centrum Kultury dostaje pół miliona złotych dofinansowania. Uważam to za wysoce niegospodarne - mówi nam Ewa Jaskólska, prezes zarządu kina Stacja Falenica, oddalonego zaledwie siedem kilometrów od WCK. - I oczywiście obawiam się konkurencji ze strony nowego kina, szczególnie w tak trudnym dla branży momencie.
Z jednej strony, za dofinansowaniem dla Wawerskiego Centrum Kultury zagłosowali sami mieszkańcy dzielnicy. Z drugiej, kina komercyjne przeżywają teraz ogromny kryzys, z którego nie podniosą się prędko. Czy pieniądze zostaną wydane właściwie?
(kb)