Był poszukiwany. Wpadł na Mirowie, bo postanowił... ukraść batoniki
5 lutego 2021
Recydywista i poszukiwany przez sąd 34-letni mężczyzna ukradł batoniki. Zareagował na to pracownik ochrony, który po szarpaninie ujął go na pobliskim przystanku.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek około godziny 17 w jednym ze sklepów na Mirowie. - Do sklepu wszedł 34-letni mężczyzna, który był zainteresowany słodyczami - były to batony i bombonierki. Chwycił z półek sklepowych łup i szybkim krokiem opuścił sklep nie płacąc za towar. Zauważył to ochroniarz, który ruszył za nim. Po szarpaninie na pobliskim przystanku ujął mężczyznę - relacjonuje komisarz Marta Sulowska.
Był poszukiwany przez sąd
34-latek został doprowadzony do wolskiej komendy. Jak się potem okazało. mężczyzna miał już wcześniej konflikt z prawem, był notowany za różne przestępstwa, karany oraz wielokrotnie poszukiwany. - Sąd Rejonowy dla Warszawy Woli wydał za nim nakaz doprowadzenia do zakładu karnego w celu odbycia kary roku pozbawienia wolności, bowiem mężczyzna nie zgłosił się tam w wyznaczonym terminie - dodaje komisarz Sulowska.
Śledczy przekazali materiał dowodowy do prokuratury rejonowej. Podejrzany usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej w warunkach recydywy. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu kolejne 10 lat pozbawienia wolności.
(DB)