Rząd: od poniedziałku "nauka hybrydowa". Nie ma rozporządzenia, znowu mnóstwo pytań
12 marca 2021
W czwartek minister zdrowia zapowiedział, że szkoły w Warszawie przejdą w "tryb hybrydowy", ale... nie wyjaśnił, co to właściwie ma znaczyć.
W czwartek 11 marca minister Adam Niedzielski ogłosił, że w naszym województwie wraca lockdown, galerie handlowe i kina zostają zamknięte, a szkoły mają działać w "trybie hybrydowym". Po zakończeniu konferencji prasowej na stronie rządu pojawił się niejasny komunikat, a odpowiedniego rozporządzenia - już tradycyjnie - nie było w momencie ogłaszania szalenie istotnych zmian w prawie.
Chaos w szkołach
- Od 15 marca lekcje w klasach I-III będą funkcjonować w trybie mieszanym, czyli hybrydowym. Część uczniów danej szkoły będzie mogła uczyć się stacjonarnie, a część zdalnie - komunikat o tej treści wywołał oburzenie wśród rodziców czekających na informacje w sprawie nagłych zmian w pracy szkół.
- Wiem, co to jest makijaż hybrydowy, a nawet wojna hybrydowa, ale o szkole hybrydowej jeszcze nie słyszałam - pisze nasza czytelniczka. - Oczekiwałabym, że jeśli szkoły z dnia na dzień zmieniają tryb pracy, zostanie to w logiczny sposób uzasadnione i wyjaśnione. Nie dostałam ani uzasadnienia, ani wyjaśnienia.
"Hybrydowa nauka" - co to jest?
W piątek wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska skrytykowała rząd za niepoważne traktowanie uczniów i rodziców.
- Dyrektorów znów stawia się pod ścianą i mają niecały dzień na przeprowadzenie tak ogromnych zmian w organizacji pracy szkoły - mówi zastępczyni Rafała Trzaskowskiego. - Rodzice dopiero w piątek na koniec dnia dowiedzą się, jak będzie zorganizowana nauka hybrydowa. W jednej chwili muszą podjąć decyzję o opiece nad dziećmi i powiadomieniu pracodawcy o nieobecności w pracy.
Odpowiedniego rozporządzenia wciąż nie ma, więc zapowiedzi rządu na razie nie mają umocowania prawnego. Wiadomo tyle, że według ministra edukacji Przemysława Czarnka dyrektor szkoły będzie zobowiązany do tego, aby zorganizować naukę stosując następujące zasady: nie więcej niż 50% uczniów ma zajęcia w budynku szkoły i co najmniej 50% uczniów uczy się online.
(dg)