Warszawa nie na sprzedaż!
16 lutego 2009
Warszawa jest miastem posiadającym niemały majątek. W połowie stycznia br. mieliśmy do czynienia z próbą politycznego "skoku" na mienie publiczne pod hasłem prywatyzacji Stołecznego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej (SPEC).
Autor jest radnym dzielnicy Targówek, przewodniczącym SDPL w Warszawie. |
Podczas konferencji prasowej 14 stycznia zapo-wiedziałem, że warszawscy radni SDPL na sesji rady m.st. Warszawy będą głosować przeciwko uchwale zezwalającej ratuszowi na prywatyzację SPEC. Szczęśliwie te głosy okazały się ważące i przynajm-niej na razie udało się powstrzymać realizację szko-dliwych, neoliberalnych pomysłów. Radnym Platfor-my Obywatelskiej zabrakło zaledwie dwóch głosów, aby pani prezydent miasta mogła otrzymać zgodę na sprzedaż. Nie jestem przeciwnikiem każdej prywaty-zacji, ale jeżeli taka firma jak SPEC, niemająca żad-nej konkurencji, będąca monopolistą w dziedzinie energetyki cieplnej, znajdzie się w prywatnych rękach, to kto ją powstrzyma przed podwyższaniem cen usług? Do tej pory nawet nie było debaty publicznej na temat tego, czy infrastruktura służąca do przesyłania energii cieplnej powinna być w gestii podmiotów publicznych czy prywatnych.
Dziwi mnie niedostrzeganie przez PO zagrożenia, że po prywatyzacji SPEC, zarówno produkcja energii cieplnej, jak i jej dystrybucja w Warszawie znajdą się w rękach jednej firmy prywatnej. Tym gorzej, iż zastąpienie dzisiejszego monopolu publicznego - monopolem prywatnym to najgorsze rozwiązanie. Z dwojga złego wolę monopol publiczny, bowiem obywatele mają na niego jakiś pośredni wpływ, dając mandat wyborczy władzom miasta. Prywatny podmiot z reguły dąży do maksymalizacji zysków i będzie się starał zarobić na mieszkańcach Warszawy tyle, ile tylko się da. Uważam za realne zagrożenie niekontrolowanym wzrostem cen za ogrzewanie. Chociaż ceny te są formalnie regulowane przez Urząd Regulacji Ener-getyki (URE), to dotychczasowe doświadczenia związane ze wzrostem cen za prąd pokazują, że prywatne firmy niekoniecznie poddają się tym regulacjom. Narzucają wyższe ceny wbrew URE, co powoduje przeciąganie się sprawy przed sądami. Dziś brak jest nawet wiedzy na temat uregulowania stanu własnościowego nierucho-mości będących w posiadaniu SPEC.
Oczekiwanie przez ratusz, że radni podejmą decyzję o prywatyzacji "in blanco", tzn. bez wiedzy o wartości przedsiębiorstwa i o zasadach prywatyzacji, to poważna przesada. Niepokoi mnie tendencja obecnie rządzących do wyprzedawa-nia ważnych i strategicznych segmentów własności publicznej. W skali kraju rząd PO usiłuje sprywatyzować tzw. usługi publiczne, takie jak np. cały system ochrony zdrowia. Zapewnienie ogrzewania na poziomie samorządowym jest jedną z takich szczególnych, newralgicznych usług o strategicznym znaczeniu. Podobno takie wąt-pliwe gospodarczo i społecznie inicjatywy będą kontynuowane i rozszerzane na in-ne podmioty. Trzymam kciuki, aby nie udały się te plany, bowiem zarówno Polska, jak i Warszawa nie jest na sprzedaż.
Sebastian Kozłowski
sebko@sebastian-kozlowski.waw.pl
Sprzedaż SPEC może skończyć się niekontrolowanym wzrostem cen za ogrzewanie