REKLAMA

Mokotów

kronika policyjna »

 

Pracownik Żabki okradał paczki z markową odzieżą, które zamawiał na nazwiska klientów

  24 maja 2021

alt='Pracownik Żabki okradał paczki z markową odzieżą, które zamawiał na nazwiska klientów'
źródło: KRP II

Mokotowscy policjanci ustalili, że 25-letni pracownik jednej z Żabek przy ul. Bukowińskiej zamawia paczki na nazwiska klientów i okrada je.

REKLAMA

- Mężczyzna dysponujący danymi klientów w postaci imienia i nazwiska oraz miejsca zamieszkania pomyślał, że zamówi sobie kilka markowych ubrań na ich nazwiska. Towar, który pozyskał w ten sposób, sprzedał znajomym - opisuje tą sprawę podkomisarz Robert Koniuszy.

Odsyłał podmienione paczki do... nadawcy

Podejrzany wiedział, że kiedy klient nie odbiera z Żabki przesyłki w ciągu dwóch tygodni, należy ją odesłać do nadawcy. Plan był więc prosty - kiedy paczki przyjdą, wyjmie z nich rzeczy, włoży najtańsze produkty spożywcze o podobnej wadze i po 14 dniach odeśle je do nadawcy bez uiszczania opłaty. Do paczek, w miejsce markowych ubrań, trafiał np. chleb tostowy.

- Mężczyzna był przekonany, że nikt się nie domyśli, kto zamawia ubrania i co się z nimi dzieje. W najgorszym wypadku winę zrzuci się na kuriera - opowiada podkomisarz Robert Koniuszy z mokotowskiej policji.

Plan początkowo działał na tyle sprawnie, że 25-latek zamówił kilka przesyłek, zabierając z nich rzeczy warte łącznie około 28 tys. zł. Jednak zwroty z jednego adresu i produkty spożywcze w środku były łatwą wskazówką dla śledczych.

Wstąp do księgarni

Tłumaczył, że od jakiegoś czasu miał trudną sytuację rodzinną

Policjanci zaczęli się bacznie przyglądać działalności jednej z Żabek przy ul. Bukowińskiej. Jednocześnie zebrali dowody na to, że wszystkich przestępstw dopuszcza się jeden z jej pracowników.

- Zatrzymany przyznał się do kradzieży około 20 przesyłek z odzieżą ze sklepu internetowego. Mężczyzna był ubrany w bluzę z kapturem pochodzącą z okradzionych paczek. Tłumaczył, że od jakiegoś czasu miał trudną sytuację rodzinną, dlatego wpadł na pomysł zamawiania przesyłek z odzieżą na dane klientów do sklepu, w którym pracuje. Później sprzedawał te ubrania swoim znajomym. Policjanci zabezpieczyli 4 tys. zł na poczet przyszłych kar - informuje Robert Koniuszy.

Podejrzany usłyszał już zarzuty. Będzie musiał ze wszystkiego wytłumaczyć się przed sądem, który może go skazać nawet na 10 lat więzienia.

(DB)

REKLAMA

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuMokotów

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe