Białołęka pełna dzikich wysypisk. Podatek śmieciowy nie spełnił oczekiwań
5 marca 2021
Trzy reformy z lat 2013-2020 miały rozwiązać problem śmieci w lasach raz na zawsze. Skutkiem była likwidacja konkurencji na rynku odpadów i wzrost cen.
1 marca przypomnieliśmy niezwykle oryginalny spot, nakręcony dziewięć lat temu na zlecenie białołęckiego ratusza. Jak przekazywano wówczas podczas kampanii społecznej zachęcającej do sprzątania, samorząd wydawał na usuwanie nielegalnych wysypisk 150 tys. zł rocznie.
"Dzielnica topi 150 tysięcy kawałków". Idealna kampania społeczna?
Zamawiane przez samorząd spoty bywają lepsze lub gorsze. Ten był z pewnością wyjątkowy.
Dziś, po trzech reformach systemu gospodarowania odpadami i wprowadzeniu podatku śmieciowego, jest... dużo drożej.
Dzikie wysypiska w Warszawie
Gdy wprowadzano podatek śmieciowy, jednym z argumentów było wyeliminowanie osób, które nie miały podpisanych umów na wywóz śmieci. Politycy przekonywali, że skoro podatek będzie obowiązkowy dla wszystkich i odpady będą odbierane z każdej nieruchomości, to nie będzie opłacało się wozić ich do lasu. Tyle teoria. W praktyce zmieniło się niewiele (oprócz kosztów), a śmieciarze bardzo często nie zabierają worków stojących obok pełnych kontenerów, bo "płacą im tylko za kontener". Według ostatnich danych samorząd Białołęki wydaje na usuwanie nielegalnych wysypisk już 274 tys. zł rocznie.
- Najczęściej mamy do czynienia z odpadami budowlanymi, pozostawianymi m.in. nad Kanałem Żerańskim - mówią urzędnicy. - Powinny trafiać albo do zamówionego przed budynek kontenera, albo być samodzielnie wywożone do punktu selektywnej zbiórki odpadów komunalnych. Jeden z nich działa przy Płytowej, ale niestety pobliski lasek jest dla niektórych lepszym miejscem do wyrzucenia śmieci.
PSZOK na Białołęce
Punkt selektywnej zbiórki odpadów komunalnych przy Płytowej 1 (niedaleko Płochocińskiej) pracuje od poniedziałku do piątku w godz. 14.00-20.00 i w soboty w godz. 9.00-20.00. Przepisy są skonstruowane w taki sposób, że punkt może odmówić przyjęcia odpadów, jeśli na podstawie składu lub ilości uzna, że pochodzą z działalności gospodarczej.
Odpady komunalne można dostarczać do PSZOK samochodami o masie nie większej niż 3,5 tony. Śmieci wymagające opakowania powinny znajdować się w szczelnych i nieuszkodzonych opakowaniach, posiadających oryginalną etykietę. Zużyty olej spożywczy oraz olej z narzędzi ogrodniczych można oddać bez oryginalnej etykiety, ale obowiązkowo w szczelnych i nieuszkodzonych opakowaniach zastępczych. PSZOK nie przyjmuje odpadów ulegających biodegradacji, pochodzących z ogródków działkowych oraz z pielęgnacji terenów zielonych stanowiących części wspólne, prowadzonej na zlecenie właściciela nieruchomości.
(dg)