Awaria kolektora coraz droższa. Podpisali umowę na 38 milionów
15 lutego 2021
Pod Wisłą rusza budowa drugiej nitki rurociągu, który ma odciążyć psujący się kolektor do Czajki.
Awarie kolektora z lat 2019 i 2020 wciąż generują ogromne koszty dla Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. We wtorek 9 lutego podpisano z Inżynierią Rzeszów wartą 31 mln zł netto (38 mln zł z VAT) umowę na drugi przewiert do transportu ścieków pod dnem Wisły z Młocin w rejon dawnej fabryki domów na Żeraniu.
Naprawy trwają
Nowy rurociąg, który ma powstać do czerwca, zwiększy możliwości przesyłu z lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni ścieków Czajka. Podobnie jak działająca od grudnia pierwsza nitka, druga również zostanie wykonana metodą bezwykopową.
- Nowy przewód pod Wisłą pozwoli na łączną pracę wszystkich dostępnych pomp w obiekcie, co zwiększy maksymalną wydajność przesyłu oraz przyczyni się do polepszenia dynamiki pracy układu i ograniczenia ilości wód opadowych zmieszanych ze ściekami, odprowadzanych do Wisły w czasie deszczu - zapowiada MPWiK.
Kosztowna awaria kolektora
W dalszej kolejności MPWiK wybuduje dalsze odcinki rurociągów po obu stronach Wisły oraz towarzyszące im obiekty technologiczne: komory połączeniowe gwarantujące współpracę nowego układu z istniejącą infrastrukturą, a także łączące nową infrastrukturę z projektowanymi urządzeniami kolektora Wiślanego.
- Realizacja projektu odbywa się w oparciu o decyzję nakazową powiatowego inspektora nadzoru budowlanego wydaną 7 września - pisze MPWiK. - Szczegóły rozwiązań technicznych, bez względu na szczególny charakter procedur podyktowanych decyzją oraz stanem epidemii, są uzgadniane i konsultowane z odpowiednimi podmiotami. Zakończenie prac związanych z budową alternatywnego układu przesyłowego planowane jest w drugiej połowie 2022 roku.
(dg)