Walentynki w tramwaju linii "B"
13 lutego 2015
Gdzie można spędzić Dzień Zakochanych? Warszawscy miłośnicy komunikacji miejskiej już mają pomysł: w tramwaju.
Na tory tramwajowe między Radiową a Górczewską czekaliśmy długimi latami, warto więc uczcić ich otwarcie - w zależności od temperamentu i zainteresowań - tradycyjnym polskim narzekaniem na opieszałość urzędów albo przejażdżką zabytkowym tramwajem. To drugie także staje się powoli tradycją. Klub Miłośników Komunikacji Miejskiej współorganizował na Bemowie zarówno otwarcie torów na Nowe Bemowo (minęło już 18 lat...), jak i na Bielany (w 2005 roku). Tym razem specjalne tramwaje kursować będą z Nowego Bemowa do Zajezdni Wola.
Linia będzie kursować tylko w sobotę co 15 minut w ramowych godzinach 10:00-18:00. Trasa jest łatwa do zapamiętania: Zajezdnia Wola - Wolska - Połczyńska - Powstańców Śląskich - Nowe Bemowo. Obowiązywać będą wszystkie bilety ZTM. Te papierowe będą (kolejna atrakcja!) kasowane ręcznie przez konduktorów-wolontariuszy. Te plastikowe niestety trzeba będzie skasować gdzieś indziej (zabytek to zabytek, elektronicznego kasownika w nim nie ma).
Okolicznościowe tramwaje będą łatwe do rozpoznania z daleka, bo obsługiwać je będzie tabor zabytkowy. Nie "zabytkowy" w znaczeniu "rozpadający się Konstal 105N linii 6", ale zabytkowy w sensie dosłownym. Dla pewności zostaną jeszcze oznaczone literką "B". "B jak Bemowo". Albo "B jak Brak Walki Politycznej Przynajmniej w Walentynki".
DG
PS. Pasażerowie, którzy nie zdążyli wczoraj zjeść pączka, ucieszą się na wieść, że w zabytkowym tramwaju dostaną coś słodkiego.