Wadliwa sygnalizacja blokuje Wał Miedzeszyński
26 kwietnia 2012
Zniecierpliwieni uciążliwymi korkami na skrzyżowaniu Wału Miedzeszyńskiego i Kadetów kierowcy, prosili o pomoc wszelkie możliwe instytucje, niestety żadna z nich nie zajęła się sprawą. Tymczasem okazuje się, że utrudnienia zostały spowodowane awarią. - Urzędnicy przyzwyczaili się już chyba, że korki są i nie chce im się nawet ruszyć głową - komentuje czytelnik.
- Próbuję coś zrobić od wielu dni, ale moje prośby pozostają bez echa. Pomóżcie nam, bo to prawdziwy koszmar - napisał do redakcji jeden z czytelników. - Skrzyżowanie Wału i Kadetów jest ciągle niedostosowane do wyznaczonych objazdów, co powoduje korki na ulicy Wał Miedzeszyński w obu kierunkach. Proszę o pomoc: o dostosowanie świateł do natężenia ruchu, który z/do ulicy Kadetów jest znikomy. Na Wale setki samochodów stoją w korku tylko po to, żeby z Kadetów wyjechały góra trzy samochody. Moim zdaniem cykle powinny być dostosowane do natężenia ruchu, a więc na Wale wydłużone, z ulicy Kadetów skrócone - pisze kierowca z Wawra.
O problemy z sygnalizacją świetlną zapytaliśmy miejskiego inżyniera ruchu. - Projekt sygnalizacji świetlnej przewiduje maksymalną preferencję dla ul. Wał Miedzeszyński. Przeprowadzona w terenie kontrola wykazała awarię świateł. Stwierdzono nieuzasadnione wydłużanie sygnału na wlocie podporządkowanym tj. na ul. Kadetów - potwierdza Janusz Galas.
Podkreśla też, że usterkę zgłoszono już do Zarządu Dróg Miejskich z prośbą o pilną interwencję i wyeliminowanie nieprawidłowości. - Oczekuję powiadomienia o wykonanych naprawach, jednocześnie informuję, że skrzyżowanie pozostanie pod wzmożoną obserwacją - obiecuje Galas.
Anna Sadowska