W Wawrze kładki, na innych trasach zebry. Gdzie logika?
24 października 2017
To samo miasto, tak samo istotne drogi, polityka samorządu odwrotna o 180 stopni. Czerniakowską i Płowiecką dzieli zaskakująco dużo.
- Od dziś piesi mogą przekroczyć Czerniakowską przejściem naziemnym - informował 4 września Zarząd Dróg Miejskich. - To bardzo dobra wiadomość dla mieszkańców pobliskich osiedli, którzy dziś tłumnie stawili się na otwarciu "zebry". Na inauguracji pojawiło się kilkudziesięciu okolicznych mieszkańców, w tym wiele starszych osób, dla których przejście kładką było bardzo trudne lub niemożliwe. Renata Kaznowska, zastępczyni prezydent Warszawy, podziękowała im za starania na rzecz tej inwestycji.
W Wawrze po schodach
Co przejście dla pieszych na Czerniakowie ma wspólnego z Wawrem? Wystarczy przejechać dokładnie 8400 m ze skrzyżowania Czerniakowskiej z Chełmską na Płowiecką, by zobaczyć inwestycję dokładnie odwrotną. Przy Trakcie Lubelskim przejście dla pieszych i światła zostaną zlikwidowane, a wróci kładka, rozebrana w 2006 roku z powodu złego stanu technicznego. Temat od miesięcy dzieli mieszkańców Wawra.
- Od kiedy samochód potrącił mnie na pasach, kiedy miałam zielone, jestem za przywróceniem kładki - pisze pani Iza.
- Te światła na Płowieckiej i Czecha to hamulec na całej trasie - dodaje pan Edmund. - Wyburzenia kładek spowodowały paraliż komunikacyjny. Budowa południowej obwodnicy nic nie zmieni.
- Zmarnotrawione pieniądze ku zadowoleniu leniwców w klatkach - odpowiada pan Robert. - Zysku i tak nie odczują, bo za chwilę albo światła, albo spowolnienie ruchu. Tylko piesi i rowerzyści będą mieli pod górkę. Inwestycja chybiona.
Na Płowieckiej zmaleje ruch?
Między Czerniakowską a Płowiecką nie ma dużej różnicy, jeśli chodzi o natężenie ruchu samochodów - obie należą do najruchliwszych ulic Warszawy. Płowiecka stanowi jednak fragment drogi krajowej nr 2, podobnie jak Trakt Brzeski, Czecha, Sikorskiego, Dolina Służewiecka czy fragment Puławskiej. Na warszawskim odcinku "dwójki" - od trasy S2 do wschodniej granicy miasta - kierowcy zatrzymują się na światłach aż siedemnaście razy, z czego siedem - na odcinku biegnącym przez Wawer i Wesołą.
Trasa już teraz nie ma charakteru drogi szybkiego ruchu, zaś w roku 2020 jej kategoria zostanie obniżona. Drogą krajową zostanie wtedy południowa obwodnica Warszawy, czyli trasa S2 z nowym mostem między Wilanowem a Wawrem. Czy wobec tego aktualne pozostaną plany "przyspieszania" ruchu na Płowieckiej czy Sikorskiego, łącznie z budową wiaduktu nad Doliną Służewiecką? Z ratusza nie słychać żadnych deklaracji. Trudno stwierdzić, jak zapadają decyzje o tym, gdzie powstanie kładka, a gdzie przejście dla pieszych, i czy przemawiają za nimi jakiekolwiek argumenty merytoryczne, czy po prostu aktualna polityka.
Przypomnijmy: budowa kładki i wind nad Płowiecką będzie kosztować 3,7 mln zł i zakończy się w marcu.
(dg)