Utajnieni przedpoborowi

Nie wiadomo dokładnie ilu ich jest, gdyż dane te zostały objęte tajemnicą. Takiego zdania jest przynajmniej Jerzy Jaczewski, inspektor do spraw obronnych i wojskowych. Możemy oczywiście przyjąć szacunkowo, że jeżeli mężczyzn w wieku przedporobowym jest np. na Targówku 744, a na Pradze Północ około 600, to na Białołece może być to liczba zbliżona do 200.

Wszyscy przedpoborowi zameldowani na terenie gminy już otrzymali lub lada dzień otrzymają wezwania do stawienia się w budynku urzędu gminy przy ul. Modlińskiej 197 w celu odnotowania. Wszyscy interesanci będą przyjmowani w pokoju 210 na drugim piętrze.

- Rejestracja obejmuje wszystkich przedpoborowych. Także tych, którzy przebywają na terenie gminy, a nie są zameldowani. O konieczności zgłoszenia informujemy nie tylko poprzez indywidualną korespondencję, ale również za pomocą obwieszczeń na tablicach informacyjnych - wyjaśnia inspektor Jaczewski. - Nie sądzę, żeby pojawianie się w urzędzie przedpoborowych komplikowało w jakikolwiek sposóbjego normalną pracę. Każdy ma wyznaczony konkretny dzień i godzinę zgłoszenia, nie będzie więc żadnych kolejek.

W razie, gdy poborowy w czasie rejestracji przebywa za granicą, w zakładzie karnym lub też jest chory i dlatego nie może stawić się samodzielnie, to o zaistniałej sytuacji powinni poinformować rodzice.

Zdaniem Jerzego Jaczewskiego raczej nie zdarzają się przypadki świadomego i celowego unikania rejestracji. Zdarzało się natomiast, że przedpoborowy przebywał w szpitalu i nie był w stanie się zgłosić. Kilka takich wypadków odnotowano w ubiegłym roku.

Osoby, które się nie zgłoszą i nie podadzą listownie czy też telefonicznie powodów absencji, będą monitowane listem poleconym. Jeżeli to nie wystarczy, list polecony zostanie wysłany powtórnie. Kolejnym krokiem w razie braku odzewu będzie wizyta dzielnicowego.

Wszyscy zainteresowani bliższymi informacjami na temat rejestracji mogą je uzyskać pod numerem telefonu 811-55-08

Grzegorz Ciesielski