REKLAMA

Targówek

różne »

 

Urzędnik nasz pan?

  3 grudnia 2010

- To koszmar. Współpraca z urzędnikami to walka z wiatrakami. Przez ich niekompetencję mogę stracić tysiące złotych - żali się właściciel parkingu i warsztatu samochodowego przy ul. Rzepichy 1a.

REKLAMA

Już od ponad pięciu lat na terenie dzierżawionym od miasta Piotr Miszta prowadzi warsztat i parking. Myślał, że inwestycje przyniosą mu krocie, ale srogo się za-wiódł. - Jak na razie mam z nimi same problemy i wizję ogromnych strat. A wszyst-ko przez urzędniczą złośliwość i niekompetencję... - twierdzi.

Podania bez odpowiedzi

W remont starego budynku, w którym obecnie mieści się warsztat, przedsiębiorca włożył ok. 70 tys. zł. - Po pierwsze, nie był on przeznaczony pod taką działalność i z tego powodu miałem spore problemy przy kontrolach - twierdzi przedsiębiorca. - Po drugie, chciałem poddzierżawić teren parkingu firmom reklamowym, żeby tro-chę podreperować budżet, ale urzędnicy byli głusi na moje prośby. Dwa razy skła-dałem w tej sprawie podania w urzędzie, ostatni raz w czerwcu. I do tej pory nie otrzymałem odpowiedzi... - dodaje.

Od urzędników usłyszeliśmy, że w umowach zawieranych przez urząd nie ma możliwości poddzierżawiania terenu osobom trzecim.

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Zła umowa?

- W związku z tak trudną współpracą postanowiłem rozwiązać umowę z urzędem. Pismo złożyłem we wrześniu, ale znowu nie otrzymałem żadnej odpowiedzi. Prosi-łem, żeby umowa wygasła 1 stycznia, bo muszę rozwiązać umowy z pracownikami - mówi Piotr Miszta. Niestety, urzędnicy inaczej to widzą. - Umowa zostanie rozwią-zana z ostatnim dniem listopada - usłyszeliśmy w urzędzie. Dlaczego? - Przy zawie-raniu umowy osoba ją zawierająca ma obowiązek dostarczyć w terminie 14 dni oświadczenie o dobrowolnym poddaniu się egzekucji komorniczej, w razie gdyby nie wnosiła opłat czynszowych. Czytelnik złożył je po terminie i jest to powód do rozwiązania umowy - wyjaśnia Rafał Lasota, rzecznik Targówka.

REKLAMA

Drogie przepychanki

- To zwykła złośliwość. Przecież umowa była zawierana ponad rok temu. Dlaczego wcześniej nikt mnie nie powiadomił o brakach formalnych? - pyta zdenerwowany Piotr Miszta. - W tej sytuacji będę zmuszony zwolnić praktycznie na "dzień dobry" pięciu pracowników bez wypowiedzenia. To oznacza, że trzeba będzie zapłacić im odszkodowanie w wysokości trzymiesięcznej pensji. Stracę też pieniądze, które zainwestowałem w reklamę warsztatu i parkingu oraz w modernizację obiektu - żali się przedsiębiorca.

Marzena Zemlich

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuTargówek

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuTargówek

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe