Ultranowoczesność wkroczyła na Bródno
22 września 2015
Cuda na Bródnie! Choć jesteśmy daleko od Nowego Światu i Marszałkowskiej, to mamy ultranowoczesną sygnalizację świetlną. Ustawiono ją przy Kondratowicza koło szpitala. Czym zaskakuje?
Dźwiękowo i dotykowo
Powstały więc nowe chodniki, zbudowana została ścieżka rowerowa w poprzek ulicy, przy samej zebrze wymieniono słupy latarń na nowe, by mogły jednocześnie stać się nośnikami sygnalizatorów. Jakie więc mamy tu cuda? - Długość światła zielonego będzie się dostosowywała do natężenia ruchu - tłumaczy Karolina Gałecka, rzeczniczka Zarządu Dróg Miejskich. Kamera zarejestruje rowerzystę i da sygnał do sterownika, by włączył zielone światło - wyjaśnia rzeczniczka ZDM. Jak dodaje, przejście wyposażone zostało w przyciski dla niewidomych chcących przyspieszyć zmianę światła. Opuszkami palców wykryją znaki breillowskie, zaś sygnał dźwiękowy powiadomi o zapaleniu się zielonej lub czerwonej lampy. Aby nie drażnić mieszkańców sąsiednich bloków, "pikacz" będzie wyłączany w godz. 20-8 rano. Mało tego, przyciski są tak nowoczesne, że osoba niewidoma i niesłysząca poczuje wibrację, gdy zapali się sygnalizator z zielonym ludzikiem. - Na tablicach opisany został także układ tego przejścia dla pieszych.
W oku dwóch kamer
To nie jedyne zmiany. Wspomniane nowe słupy latarń mają dwa wysięgniki z lampami - jedna oświetla jezdnię, druga chodnik i ścieżkę rowerową. Na pasach jest więc bardzo widno. Dodatkowo przejście zostało wyposażone w kamerę monitoringu miejskiego, która będzie rejestrować, co się wokół dzieje. Urządzenie wykryje także jadących ścieżką rowerową cyklistów.
- Gdy kamera zarejestruje rowerzystę, da wówczas sygnał do sterownika, by włączył zielone światło - wyjaśnia Karolina Gałecka.
Koszt inwestycji to 350 tysięcy złotych.
Przemysław Burkiewicz