Udana akcja poszukiwawcza w Wawrze. "To było budujące"
5 grudnia 2017
- Jesteśmy Wam dozgonnie wdzięczni - takimi słowami rodzina starszej pani z Wawra dziękowała policjantom z komisariatu przy Mrówczej za brawurową akcję ratunkową, w którą włączyło się ponad 50 osób.
Historia wydarzyła się w listopadzie. Policjanci z komisariatu w Wawrze przyjęli zgłoszenie od rodziny 72-letniej kobiety o jej zaginięciu. Starsza pani wyszła nad ranem z domu na spacer ze swoim psem i po dłuższym czasie nie wróciła, nie było z nią żadnego kontaktu, bo nie zabrała telefonu komórkowego, a cierpi na chorobę Alzheimera.
Co najmniej 50 osób szukało kobiety
Funkcjonariusze natychmiast ruszyli na poszukiwania. - Brali w nich udział naczelnik i jego zastępca, do tego ponad 30 funkcjonariuszy z komisariatu Wawer i wspierający ich policjanci z wydziału kryminalnego komendy rejonowej, a także mundurowi z Piaseczna, którzy zazwyczaj zabezpieczają mecze i masowe imprezy. Dołączyły też osoby, które zajmują się społecznymi poszukiwaniami. W akcji brały również udział psy tropiące - opowiada Joanna Węgrzyniak, oficer prasowy komendy rejonowej policji.
- Wiadomo, teraz wcześnie robi się ciemno i liczyła się każda minuta, każda godzina. Zupełnie nie było wiadomo, dokąd ta pani poszła. Z uwagi na chorobę rodzina była czujna i pilnowała, żeby starsza pani zawsze miała przy sobie telefon. Tym razem go nie wzięła i jej najbliżsi w pierwszym momencie próbowali ją odnaleźć sami. Policję zaangażowali dopiero po trzech godzinach. Chwileczkę przed publikacją informacji o zaginięciu w mediach, myśmy ją odnaleźli - dodaje Joanna Węgrzyniak.
13 kilometrów od domu
Kobieta została odnaleziona w odległości 13 kilometrów od domu, była cała i zdrowa. - Policjanci przeszukiwali lasy i okolice domu. Z czasem okrąg poszukiwań rozszerzał się. Zaczęli rozpytywać ludzi o zaginioną i w pewnym momencie trafili na kobietę, która podejrzewała, że mogła ją widzieć w okolicach godziny 14. Później znaleźliśmy kolejny punkt zaczepienia na jednej ze stacji benzynowych - kierunek wskazali nam pracownicy. Poszukiwana kobieta szła wzdłuż szosy w kierunku na Lublin na terenie miejscowości Emów - relacjonuje Joanna Węgrzyniak.
Po szczęśliwym zakończeniu poszukiwań rodzina 72-latki złożyła na ręce komendanta policji w Wawrze szczere podziękowania za trud i zaangażowanie: "To było niezwykle budujące widzieć, jak pracujecie. Dzięki Wam poczuliśmy się bezpiecznie".
(DB)