Targowiusz oprowadza
18 maja 2002
Ukazał się nowy informator o Targówku. Przyznam od razu, że jest dużo lepszy od poprzedniego, chociaż nie obyło się bez potknięć. Elegancko wydany, z dużą liczbą kolorowych zdjęć.
Dobrym pomysłem jest pojawiająca się na wielu stronach postać uśmiechniętego chłopca w okularach i zielonej czapeczce. To właśnie Targowiusz, który w sposób symboliczny oprowadza nas po gminie. Tak więc wraz z Targowiuszem (udany neologizm, słowo brzmiące sympatyczniej i cieplej niż targowiczanin) odwiedzamy ratusz i poznajemy najważniejsze wydziały. Potem zapoznajemy się z inwestycjami drogowymi i handlowymi ostatnich lat. Osobne rozdzialiki poświęcono m.in. bezpieczeństwu, szkołom, sportowi i kulturze.
Są mapki, planiki, wykazy, zestawienia, wykresy i cytaty z prasy. Wszystko w stosownych proporcjach i podane w sposób, który nie nuży. Gmina chwali się, czym potrafi i takie zresztą jest zadanie informatora będącego raczej folderem. Do drugiej strony okładki przyklejony jest poręczny składany plan gminy z wykazem ulic, szkół i parafii. Szkoda natomiast, że nie ma bibliotek. Jest to zresztą wada przeniesiona z poprzedniego informatora. To niestety razi. Kolejnym zgrzytem jest eksponowanie na wszystkich możliwych zdjęciach osoby burmistrza Marka Kamińskiego. Być może zresztą nie jest to jego wina. Nie sądzę, by osobiście zabiegał, by być dwukrotnie zaprezentowanym jak zabiera głos z mównicy (na sesji i w gimnazjum) oraz na... wzorze dowodu osobistego. Poza oczywiście zdjęciem na stronie wstępnej (za biurkiem), zdjęciem grupowym z członkami zarządu (plan amerykański) i kolejnym zdjęciem w otoczeniu członków zarządu (legitymacyjne).
Zatrzymując się zresztą przy rozdziale "Targowiusz odwiedza szkoły" nabrałem podejrzeń, że Targowiusz i burmistrz to jedna osoba. Skoro bowiem taki jest tytuł rozdziału, a na zdjęciu widzimy burmistrza przemawiającego do dzieci. Jednak nie. Burmistrz nie nosi przecież zielonej czapeczki ani okularów.
Bardzo dobrze się stało, że zamieszczono mapkę z rewirami policyjnymi i telefonami do policjantów, którym one podlegają. Bardzo mnie natomiast rozbawił punkt w spisie treści: ważne informacje dla mieszkańców. Odnosi nas na str. 34. Tam zaś rozmieszczono na dwóch stronach zdjęcia... radnych obecnej kadencji. Ułożeni są w szeregach po sześć osób, a co ważniejsi po cztery. Najważniejsi zaś mają dla siebie jeszcze więcej miejsca, gdyż jest ich tylko trzech w rządku. Popatrzmy zatem przez chwilę na to, co ważne dla mieszkańców. Radna Janina Paszkowska jest jedyną osobą z nakryciem głowy. Prezentuje się w gustownym kapeluszu. Radny Krzysztof Sirko jako jedyny mężczyzna odważył się wystąpić bez krawata i to jeszcze w koszuli rozpiętej pod szyją. Z kolei radny Sławomir Zawadzki ma krawat wyraźnie rozluźniony i przekrzywiony. Pewnie było gorąco u fotografa. Radna Joanna Jakóbowska spogląda z półprofilu i refleksyjnie. Zdjęcie radnej Agnieszki Kuncewicz jest niewyraźne. Zupełnie jakby wykonano odbitkę z odbitki.
Informator można uzyskać bezpłatnie w punkcie informacyjnym urzędu gminy. Został także rozesłany do szkół. Będzie promowany na festynach.
Gustaw Czarka