Tarchomiński Central Park coraz bliżej
16 października 2018
Piotr Oracz - samorządowiec, społecznik, lider lokalny. Kandyduje ponownie do rady dzielnicy.
Jest Pan radnym od 2002 r. To jeden z najdłuższych staży w białołęckim samorządzie.
To prawda. Dłużej radnym jest tylko mój kolega Dariusz Ostrowski. W 2002 r. byłem najmłodszym radnym w historii Białołęki.
Ostatnia kadencja była jednak bardzo trudna. Było zbyt dużo politykierstwa, nic nie znaczących kłótni i bicia piany. Straciliśmy zbyt dużo czasu i energii. Ja nie odnajduję się w takich sytuacjach. Wolę szukać porozumienia, budować partnerstwa do realizacji pomysłów, łączyć potencjały. Kłótnie radnych nikogo nie interesują.
Co udało się Panu zrealizować?
Mimo bardzo trudnej sytuacji w białołęckim samorządzie, mam satysfakcję, że jest kilka takich przedsięwzięć, którymi można się pochwalić. Dla mnie osobiście ważne jest ocalenie zabytku przy ul. Modlińskiej 257. Ten bardzo ważny dla historii Białołęki obiekt zostanie wyremontowany i przeznaczony na centrum lokalne. Powstanie ogród, klubokawiarnia, może muzeum.
Następny przykład to budowa przychodni ze szpitalem jednego dnia przy ul. Przykoszarowej. Wyraźnie widać, że wspólne działanie wielu radnych z różnych opcji przynosi korzyści. Budowa jest bardzo zaawansowana i zakończy się w przyszłym roku.
Cztery lata temu na łamach "Echa" pisałem o potrzebie utworzenia Tarchomińskiego Central Parku z terenów zielonych przy ul. Botewa i przy ul. Świderskiej. Właśnie rozpoczął się proces konsultacji koncepcji parku przy Botewa. Park przy Świderskiej to wyzwanie na kolejną kadencję. W przyszłym roku rozpocznie się także projektowanie i budowa nowej szkoły przy ul. Świderskiej. To bardzo potrzebna inwestycja dla Tarchomina, która odciąży okoliczne podstawówki.
Mam dużą satysfakcję także z drobnych spraw, które często są bardzo ważne dla mieszkańców. Przykładem jest wybudowanie zjazdu dla wózków do szatni przy SP nr 344 przy ul. Erazma z Zakroczymia czy ul. Łączącej, przebiegającej obok skate parku. Przykładem z ostatniej chwili są progi zwalniające na ul. Pancera, poprawiające bezpieczeństwo, zwłaszcza dzieci uczęszczających do pobliskiej szkoły. Jesteśmy także w trakcie konsultacji z mieszkańcami i spółdzielnią w sprawie rewitalizacji skwerku zieleni przy hydroforni na osiedlu Pancera.
Udało mi się zainicjować kilka wydarzeń kulturalnych. Najważniejszy z nich to Dzień Węgierski, który został zrealizowany już trzykrotnie. Innym wydarzeniem są letnie, plenerowe Koncerty Jakubowe pod Lipą, zorganizowane w ramach licznych wydarzeń związanych z jubileuszem 500-lecia kościoła św. Jakuba. Miałem przyjemność i zaszczyt koordynować obchody tego jubileuszu.
Jakie są nowe wyzwania, które należałoby podjąć?
Białołęka jest młodą dzielnicą z największym przyrostem naturalnym w kraju. Dlatego do tej pory potrzeby dzieci i rodziców determinowały działania samorządu. Budowane są szkoły, przedszkola, żłobki, place zabaw. Jako ojciec czterech synów wiem, jak to wszystko jest potrzebne. Z drugiej strony mamy jednak coraz liczniejsze grono seniorów. Najwyższy czas wsłuchać się w ich potrzeby.
Uważam, że należy utworzyć Centrum Aktywności Seniora, które będzie miejscem spotkań i przeróżnych aktywności senioralnych. Trwają już rozmowy nad lokalizacją dla takiej instytucji oraz ofertą, jaką powinna realizować. Bardzo ważne jest, aby instytucje dzielnicowe takie jak: Białołęcki Ośrodek Kultury, Białołęcki Ośrodek Sportu czy biblioteki - stworzyły atrakcyjną ofertę dla seniorów. Dużą rolę mogą odegrać organizacje pozarządowe jak Fundacja Ave, która już dziś organizuje Juwenalia III wieku. Także białołęckie parafie powinny być włączone w realizację polityki senioralnej. Należy poprawić dostępność do specjalistów we wszystkich dzielnicowych przychodniach. Seniorzy powinni mieć priorytet w korzystaniu z rehabilitacji i usług fizjoterapeutów. Potrzebne są także liczne programy profilaktyczne, które minimalizują schorzenia i pozwalają na wczesną diagnozę.
Z moich rozmów z rodzicami i ich sąsiadami wynika, że jest potrzeba tworzenia skwerów zieleni z ławkami, gdzie seniorzy w ciszy i w cieniu drzew mogliby odpoczywać. Ważne jest, aby tworząc nowe parki wydzielać część na tzw. cichą rekreację. W tej kadencji została powołana Białołęcka Rada Seniorów. Mam nadzieję na pozytywną współpracę.
Dziękuję za rozmowę.
Rozm. jp