REKLAMA

Targówek

Zdjęcia dawnego Bródna tylko w "Echu"

 

Tak było na Wysockiego. Bródno 50 lat temu

  16 listopada 2015

alt='Tak było na Wysockiego. Bródno 50 lat temu'
Skrzyżowanie ulic Białołęckiej (z torami tramwajowymi) i Nadwiślańskiej w latach 60. ubiegłego wieku
źródło: Oddział Bródno TPW / repr. Przemysław Burkiewicz

To niesamowite zdjęcie! Pokazuje, jak pół wieku temu wyglądała dzisiejsza ulica Wysockiego - wtedy Białołęcka - na Nowym Bródnie. Bruk z kocich łbów, szyny tramwajowe i rozpadające się domy - taki był tutejszy świat, zanim został nakryty betonowym "nagrobkiem".

REKLAMA

Dzięki uprzejmości pani Reginy Głuchowskiej, prezes Oddziału Bródno Towarzystwa Przyjaciół Warszawy, możemy oglądać te niesamowite zdjęcia. Czarno-białe fotografie z połowy lat sześćdziesiątych ukazują dzielnicę przeznaczoną do rozbiórki. No, może nie do całkowitej rozbiórki, ale do przebudowy. Zniknęły uliczki, ogrody, domki. Wycięto w pień drzewa. Ich miejsce zajęły bloki, ale tu i ówdzie zachował się spłacheć bruku z polnych kamieni, jakaś kamieniczka albo drewniany domek.

Bródnowska Marszałkowska

Przed wojną i do połowy lat 70. ubiegłego stulecia główną ulicą Bródna była bez wątpienia Białołęcka - przedłużenie Odrowąża, które biegło do Bartniczej i za kościołem Matki Bożej Różańcowej odbijało na północny wschód, ku Białołęce. Drewniany budynek na rogu Białołęckiej i Nadwiślańskiej wygląda jak stodoła, ale taka zabudowa była na przedmieściach powszechna. O tym, że jesteśmy jednak w Warszawie a nie na Podlasiu, poza brukiem i szynami świadczą także emaliowane, granatowe tablice z nazwami ulic. Była brukowana kocimi łbami (w późniejszym okresie została wyasfaltowana), wzdłuż niej stały kamienice, kamieniczki, domki i rozpadające się rudery. - Tu koncentrowało się życie społeczno-gospodarcze dzielnicy. To do apteki Rościszewskich chodziliśmy po leki, do Derewońki po pieczywo, wódkę piliśmy w "Rzymie" a u Olszewskiego jadaliśmy obiady. Tak, tak, Białołęcką bez wahania można było nazwać bródnowską Marszałkowską - wspominał mi przed laty pan Polikarp K. Dunin - Błaszkowski, nieżyjący już mieszkaniec Bródna.

Drewniany budynek na rogu Białołęckiej i Nadwiślańskiej wygląda jak stodoła, ale taka zabudowa była na przedmieściach powszechna. O tym, że jesteśmy jednak w Warszawie a nie na Podlasiu, poza brukiem i szynami świadczą także emaliowane, granatowe tablice z nazwami ulic. Obok stoją domy murowane. Budynek przy Białołęckiej i solidna kamienica przy Nadwiślańskiej, której ścianę szczytową widać, zostały razem z drewniaczkiem państwa Matkowskich rozebrane w latach siedemdziesiątych.

Przemysław Burkiewicz

 

REKLAMA

Komentarze (3)

# Reju

11.02.2016 14:37

To tylko potwierdza fakt,że cała Warszawa to taka duża wieś ........
Nie to co Kraków czy Gniezno prawdziwe grody miasta .

# dzida.capri

14.11.2021 15:11

Cham to cham istota nie zbadana.

 Ginter6321

08.12.2021 15:12, wpis modyfikowany 1 raz,ostatnio 10.12.2021 15:45

No dokładnie, inaczej nie da się tego nazwać.
http://www.nowinytyskie.pl

REKLAMA

więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuTargówek

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuTargówek

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

REKLAMA

REKLAMA