REKLAMA

Bemowo

Kiedyś tu było lotnisko...

 

Tak budowano nasze "klockowate" Bemowo

  28 stycznia 2016

alt='Tak budowano nasze "klockowate" Bemowo'
Budowa osiedla Lazurowa (obecnie Rozłogi)
źródło: cab.waw.pl/ fot. Edward Kołodziejczyk

Jeszcze czterdzieści lat temu próżno było szukać Bemowa na oficjalnych mapach. Jako teren wojskowy, na którym znajdowało się lotnisko, było miejscem o znaczeniu strategicznym. Aż do końcówki lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku, gdy zapadła decyzja o budowie tu kilku osiedli mieszkaniowych.

REKLAMA

Tego wszystkiego można się było dowiedzieć na spotkaniu historycznym, które zapoczątkowało cykl dla miłośników przeszłości dzielnicy. Odbywają się co miesiąc w Bemowskim Centrum Kultury i jest współorganizowane przez Cyfrowe Archiwum Bemowa. Na pierwsze przybyło ponad sto osób i organizatorzy zapowiadają, że jeśli taka frekwencja się utrzyma (cykl kończy się w czerwcu), w kolejnym sezonie powstanie książka o historii Bemowa.

Wracając jednak do historii

W 1972 powstał "Zespół Mieszkaniowy Bemowo", który miał być w założeniach zaczątkiem zespolonej zabudowy wielorodzinnej. Choć Bemowo miało być budowane według zasady "trzech radości urbanisty", czyli światła, zieleni i przestrzeni, już w 1985 roku narzekano, że osiedla tu są klockowate, szare, brzydkie a szkoły przepełnione. Plusy? Bliskość Lasu Bemowskiego i Puszczy Kampinoskiej oraz duże mieszkania. W kolejnym roku Spółdzielnia Mieszkaniowa "Starówka" rozpoczęła budowę "Zachodniego Zespołu Mieszkaniowego", który miał ponad milion metrów kwadratowych powierzchni użytkowej. Składały się na nie m.in. osiedla "Jelonki" oraz "Lazurowa". Ponieważ jednak obszar był bardzo duży, w 1978 powstała Spółdzielnia Mieszkaniowa "Wola", która planowała wybudowanie osiedli "Górczewska", "Górce" i "Bemowo". Rozpoczęto budowę bloków z wielkiej płyty, jednak nie obyło się bez wpadek - po sezonie zimowym 1978/79 w powstających budynkach stwierdzano np. fatalne sposoby odprowadzania wody, co skutkowało zalewanymi piwnicami. Bez względu jednak na to odebrano w tym roku pierwszych 57 budynków w stanie surowym.

Zapraszamy na zakupy

Dla wybrańców

Pierwsi mieszkańcy osiedla trafili na Secemińską 3. Było to w 1980 roku. Żeby zostać mieszkańcem któregoś z osiedli, trzeba było należeć do spółdzielni, która zajmowała się przydziałami, ewentualnie pracować w jednym z okolicznych zakładów (które miały prawo do kilku procent lokali na osiedlach, jako współzałożyciele SM "Wola") albo... być wojskowym. To jednak nie wszystko - trzeba było wpłacić wkład mieszkaniowy w wysokości ówczesnych 20 tysięcy złotych, co stanowiło równowartość dwóch pralek "Polar". Sama budowa nie należała do najtańszych - koszt jednego metra kwadratowego wyceniano na blisko 7 tysięcy złotych, podczas gdy średnia pensja wynosiła 6 tysięcy. Chętnych jednak nie brakowało, a na mieszkańców czekały trzy lokale kulturalne, biblioteka na Widawskiej i Klub Mieszkańców "Wzlot". Zimą przy Szadkowskiego powstawało lodowisko.

Słabo było z innymi udogodnieniami - przychodnie zdrowia pojawiły się dopiero w 1986 roku, pierwsze przedszkole - przy Secemińskiej - w 1984. Brakowało szkół, dlatego blisko 1200 dzieci z Bemowa było dowożonych do placówek na Woli. Telefony pojawiły się w latach 90., centrala telefoniczna powstała przy Człuchowskiej i obsługiwała Jelonki i Bemowo. Na tym drugim osiedlu zarejestrowano 7 tysięcy numerów, na Jelonkach - 16 tysięcy.

Choć Bemowo miało być budowane według zasady "trzech radości urbanisty", czyli światła, zieleni i przestrzeni, już w 1985 roku narzekano, że osiedla tu są "klockowate", szare, brzydkie a szkoły przepełnione. Plusy? Bliskość Lasu Bemowskiego i Puszczy Kampinoskiej oraz duże mieszkania.

A jak jest teraz?

(wt)

PS. Dziękujemy Cyfrowemu Archiwum Bemowa za udostępnienie swoich zbiorów. Jednocześnie przypominamy, że CAB wciąż gromadzi zdjęcia z dzielnicy i będzie wdzięczne za przekazywanie swoich fotografii do skopiowania. Wystarczy zajrzeć na stronę www.cab.waw.pl bądź skontaktować się z twórcami Archiwum.

 

REKLAMA

Czytaj na ten temat

Komentarze (2)

# ixi

29.01.2016 09:32

Oj, wzruszyło mnie zdjęcie "Człuchowska w roku 1976" bo parę miesięcy później rodzice wprowadzili się do tego bloku, który widać z tyłu na zdjęciu jak ja miałem chyba 3 miesiące. Mieszkałem tam prawie 30 lat. Te domki jednorodzinne nadal tam stoją.

# MariaBemowo

29.01.2016 13:53

Jestem wielką fanką Cyfrowego Archiwum Bemowa, które od lat gromadzi obrazy z bemowskiej przeszłości. A teraz te wspaniałe wykłady. Brawo, czekamy na więcej!
więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBemowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA