Tajemnicza i unikatowa. Ambasada Korei Północnej "dobrem kultury współczesnej"?
12 czerwca 2021
Imprezy łamiące zasady stanu epidemii, biuro Ryszarda Petru, mieszkający w Warszawie brat Kim Dzong Ila - budynek przy Bobrowieckiej kryje wiele historii.
Jest wrzesień 1945 roku, miesiąc po zniszczeniu Hiroszimy i Nagasaki przez amerykańskie bomby nuklearne oraz inwazji Armii Czerwonej na Mandżurię. Na pokładzie pancernika USS "Missouri" przedstawiciele Cesarstwa Japonii podpisują akt bezwarunkowej kapitulacji, symbolicznie kończący II wojną światową. 35-letnia japońska okupacja Korei dobiega końca, ale kraj zostaje podzielony na strefy wpływów: sowiecką na północy i amerykańską na południu. We wrześniu 1948 roku niepodległość ogłaszają dwa państwa: Republika Korei i Koreańska Republika Ludowo-Demokratyczna.
Ambasada Korei Północnej
Ponieważ zarówno Korea Północna, jak i Polska znajdowały się w strefie wpływów ZSRR, nawiązanie kontaktów dyplomatycznych było kwestią tygodni. Nastąpiło już w październiku 1948 roku. Pierwszą siedzibą północnokoreańskiej ambasady w Warszawie został Pałacyk pod Karczochem w Al. Ujazdowskich (obecna ambasada Republiki Litewskiej).
W późniejszych latach Koreańczycy rozważali przeprowadzkę na Nowe Miasto, w sąsiedztwo ambasady Chińskiej Republiki Ludowej. W 1965 roku nieznany z nazwiska architekt przygotował projekt budynku, wzniesionego dwie dekady później przy Bobrowieckiej. Dziś północnokoreańska ambasada jest jednym z najbardziej tajemniczych budynków w Warszawie. Z uwagi na unikatową architekturę urząd miasta rozważa uznanie jej za dobro kultury współczesnej i objęcie ochroną podobną do gminnej ewidencji zabytków.
Petru a sprawa koreańska
W latach 1998-2015 ambasadorem w Warszawie był Kim P'yŏng Il, syn "wiecznego prezydenta" Kim Ir Sena i przyrodni brat najwyższego przywódcy Kim Dzong Ila. Dyplomata wiódł w naszym mieście bardzo dyskretne życie, nigdy nie udzielając wywiadów. W 2010 roku "Polityka" pisała, że północnokoreański ambasador chętnie jeździ na Podlasie, gdzie szczególnie upodobał sobie wieś Boćki, a dwójka jego dzieci skończyła studia na polskich uczelniach.
Trzy dni przed wyborami parlamentarnymi w 2015 roku portal Strajk.eu nagłośnił fakt, że w budynku ambasady Korei Północnej zarejestrowana jest firma Ryszard Petru Consulting, należąca do lidera świetnie wypadającej w sondażach Nowoczesnej. Okazało się wówczas, że dyplomaci z Azji praktycznie przekształcili kompleks przy Bobrowieckiej w biurowiec i wynajmują pomieszczenia przedsiębiorstwom z różnych branż, w tym studiu nagrań i stacji telewizyjnej.
Imprezy na Mokotowie
O ambasadzie Korei Północnej ponownie stało się głośno podczas stanu epidemii. Producent muzyczny i DJ Kajetan Łukomski wskazał kompleks przy Bobrowieckiej jako jedno z miejsc, w których odbywają się imprezy łamiące zakazy wprowadzone przez rząd na czas stanu epidemii. Zapewne były one organizowany przez jedną z firm wynajmujących od północnokoreańskich dyplomatów pomieszczenia.
Według oficjalnych danych w Korei Północnej nie odnotowano ani jednego przypadku zachorowania ani zgonu na covid-19. Ostatnio władze KRLD wycofały reprezentację zarówno z igrzysk olimpijskich, jak i eliminacji do piłkarskich mistrzostw świata - oficjalnie z powodu obaw przed przywleczeniem wirusa przez wyjeżdżających za granicę sportowców.
Dominik Gadomski