Ta kamienica pamięta wiek XVIII. Znacie jej historię?
28 maja 2015
To była ogromna fabryka. Firma "Norblin, Bracia Buch i T. Werner" zajmowała kilka posesji na Woli, ale znana była w całym Imperium Rosyjskim z nienagannej jakości produkowanych tu platerów. Sztućców z Warszawy używano w najdalszych krańcach świata. Po działalności przemysłowej nie ma już śladu. Zachowały się tylko budynki i ich detale.
Właściwie fabryka "Norblin, B-cia Buch i T. Werner" powinna mieć kilka adresów: Prosta 22/24/26, Żelazna 49/51/53 i Łucka 1/3/5. Budynki z różnych epok stoją w tym kwartale i stanowią schronienie dla ekologicznych bazarków, gdzie młodzi warszawiacy szukają nowych wrażeń smakowych. W zapomnienie poszła bułka z szynką czy pierogi z mięsem. Dżem rabarbarowo-pokrzywowy, wegańskie burgery, frytki z kory czy sałatka z liści mleczu to jest to! Co tam swojska oranżada - pragnienie lepiej ugasić wymyślną yerba mate.
Koniec doskonałego biznesu
Teraz przed zakładami stoi nowa epoka: powstanie tu kompleks biurowo-handlowy. To ostatnio nowa moda. Przerabianie starych fabryk staje się coraz bardziej popularne.A jeszcze w 1948 roku w "Norblinie" robotnicy pracowali pełną parą przy produkcji noży, widelców, wszelkiej gamy talerzy, dzbanów, kielichów, pater i czego dusza zapragnie. Dopiero wtedy rozpoczęła się wielka walka nowej władzy z prywatnymi przedsiębiorstwami. Do gmachu dyrekcji wpadli ubrani w długie płaszcze funkcjonariusze Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego i znacjonalizowali zakład. Kolejna znana warszawska firma, obok takich sław jak Dom Towarowy Bracia Jabłkowscy, Fabryka Czekolady Franciszek Fuchs, Zjednoczone Browary Warszawskie Haberbusch i Schiele czy Fabryka Nasion C. Ulrich przestała istnieć.
Zakłady Norblina stały się Walcownią Metali "Warszawa" i z czasem przeniosły się na Placówkę, w okolice huty. A budynki na Woli stały puste aż do dnia, gdy ulokowano w nich Muzeum Przemysłu.
Czas na centrum handlowe
Teraz przed zakładami stoi nowa epoka: powstanie tu kompleks biurowo-handlowy. To ostatnio nowa moda. Przerabianie starych fabryk staje się coraz bardziej popularne - najpierw pojawiła się łódzka Manufaktura, potem zabytkowa papiernia w Konstancinie stała się domem towarowym, aktualnie trwają prace nad przerobieniem dawnych zakładów Szpotańskiego w Wawrze na centrum handlowe.
Najważniejsze, że zabytkowe budynki ocaleją. Jeden z nich, by zrobić miejsce nowemu, zamiast "po polsku" zostać zburzonym, zostanie przesunięty. Remont przejdzie też mająca XVIII-wieczne korzenie kamienica na rogu Łuckiej. Warto też, by zachowana została blaszka na ścianie tego domu. Wycięty w niej numer posesji pochodzi z początku XX wieku. To rzadkość nie tylko na skalę wolską, ale i ogólnowarszawską.
Przemysław Burkiewicz