Odolany będą mieć skwer. Nie wszystkim o to chodziło
30 maja 2015
Po naszym artykule pt. "Ostatnia szansa na skwer na Odolanach?" jedna osoba się obraziła a jeden urząd zmienił decyzję. Odolany będą mieć skwer. A przynajmniej taki jest plan.
Dynamicznie zabudowujące się kolejnymi osiedlami Odolany potrzebują terenu zielonego z prawdziwego zdarzenia. Nic dziwnego, że projekt związany z budową skweru pojawił się w tegorocznej edycji budżetu partycypacyjnego. Gdzie miałby powstać taki skwer? Przy skrzyżowaniu Jana Kazimierza i Ordona, na trójkątnym terenie przeznaczonym do niedawna na sprzedaż.
Ostatnia szansa na skwer na Odolanach?
Najbardziej zapóźniona infrastrukturalnie część Woli mogłaby zyskać najwięcej dzięki budżetowi partycypacyjnemu. Niestety, na obecnym etapie prac są tylko trzy odolańskie projekty, wśród nich projekt skweru, który może być ostatnią szansą na teren zielony w tym rejonie dzielnicy.
O koncepcji tej pisaliśmy na początku maja, ale artykuł nie spodobał się wszystkim mieszkańcom.
- "Gazety lokalne w służbie propagandy", tak można byłoby nazwać równie dobrze ten artykuł - pisze na Facebooku osoba prowadząca profil Park Zielone Odolany. - Ostatnią szansą na kawałek zieleni miałby być ten projekt złożony w ramach budżetu partycypacyjnego, zakładający zagospodarowanie trójkąta w rejonie ulicy Ordona. Jakie są fakty: ten teren w studium nie ma przeznaczenia parkowego, tak jak teren określany jako Park Zielone Odolany. Kolejna kwestia to obietnice firmy Robyg, która zachwala swoją inwestycję Wola Park Residence bliskością parku, który mają wykonać na pozostałym terenie. To wszystko nie trzyma się po prostu kupy.
Nie do końca rozumiejąc, dlaczego zachęcanie do głosowania za skwerem służy propagandzie i co ma skwer na jednym końcu osiedla do niedoszłego parku na drugim końcu, z radością informujemy, że niewielki teren zielony przy Ordona i Jana Kazimierza jest już prawie pewny. Na wniosek urzędu dzielnicy Biuro Gospodarowania Nieruchomościami zrezygnowało z jego sprzedaży. Powstanie publiczny skwer. - Nie chcieliśmy dopuścić do zabudowy jednego z ostatnich zielonych terenów w okolicy - mówi wiceburmistrz Mariusz Budziszewski. - Zachowanie tego miejsca na cele publiczne to wyjście naprzeciw oczekiwaniom okolicznych mieszkańców, którzy zebrali ponad 370 podpisów pod protestem przeciw sprzedaży tej nieruchomości.
- Nie chcieliśmy dopuścić do zabudowy jednego z ostatnich zielonych terenów w okolicy - mówi wiceburmistrz Mariusz Budziszewski. - Zachowanie tego miejsca na cele publiczne to wyjście naprzeciw oczekiwaniom okolicznych mieszkańców, którzy zebrali ponad 370 podpisów pod protestem przeciw sprzedaży tej nieruchomości.
Burmistrz Krzysztof Strzałkowski zapewnia, że skwer powstanie na pewno, nawet jeśli przepadnie w głosowaniu nad budżetem partycypacyjnym. Mamy więc dziwną sytuację, w której samorząd zniechęca mieszkańców do głosowania na projekt. Mieszkańcy Odolan mają teraz dylemat: głosować czy nie? Jeśli zagłosują, skwer powstanie na pewno do końca przyszłego roku. Jeśli nie - być może nie będzie różnicy, chociaż budżet ("niepartycypacyjny") Woli na rok 2016 nie jest jeszcze znany. Lepiej zagłosować w czerwcu za skwerem czy zaryzykować w nadziei, że władze dzielnicy dotrzymają obietnicy i zostanie on wpisany do budżetu ogólnego, i oddać głos na inny projekt?
Dominik Gadomski
.