Szukają inwestora dla Fortu Bema
22 września 2011
Medialna informacja o zamiarach budowania przez prywatnego inwestora hotelu na Fortach Bema sparaliżowała mieszkańców Bemowa.
Na razie zrobimy fosę
- Mówimy stanowcze "nie" kolejnej próbie zawłaszczenia jednych z ostatnich, ogólnodostępnych terenów zielonych w naszej dzielnicy - mówi pan Wojciech.Pojawiły się jednak głosy popierające komercjalizację terenu. - Tylko w taki sposób Fortom
można przywrócić ich świetność. Szkoda, by takie piękne tereny niszczały. Jeśli urzędnicy umiejętnie pokierowaliby sprawą, mieszkańcy mogliby zyskać odnowione miejsce do spędzania wolnego czasu - dodaje pan Mirosław.
Dzielnica: to nieporozumienie
Wiceburmistrz Bemowa uspokaja mieszkańców. - Informacja o konkretnych planach budowy czegokolwiek na Fortach Bema jest nieporozumieniem - mówi Krzysztof Zygrzak. Przyznaje jednak, że dzielnica faktycznie jest zainteresowana znalezieniem inwestora, który przeprowadziłby renowację istniejących pomieszczeń fortecznych, ale tylko i wyłącznie pod nadzorem konserwatora zabytków. - Znalezienie inwestora to konieczność, bo koszt takiego przedsięwzięcia to dziesiątki milionów złotych, których miasto nie będzie miało na ten cel w najbliższej przyszłości - dodaje wiceburmistrz.Zdaniem włodarzy dzielnicy na Fortach mogłyby powstać galerie, kawiarnie, restauracja, muzeum czy niewielki hotel. Wszystko zależy od uzgodnień z potencjalnym partnerem. - Na razie jednak nie mamy żadnej konkretnej propozycji - mówi Krzysztof Zygrzak.
Fosa na pierwszy rzut
Dzielnica ma swoje plany zagospodarowania terenu dla rekreacji i wypoczynku mieszkańców. Chce zmodernizować fosę, tak by mogły po niej pływać kajaki i rowery wodne. Dzisiaj zarośnięta rzeczka straszy swoim wyglądem, a pomosty są często zatapiane. - Zleciliśmy wykonanie projektu stosownej instalacji. Ma on na celu połączenie fosy z systemem kanalizacji Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, co pozwoli w przyszłości na bieżąco regulować poziom wody - mówi wiceburmistrz.Kiedy popłyniemy po rzeczce kajakiem? Na razie nie wiadomo. - Realizacja naszych planów, w zależności od możliwości finansowych, zostanie przeprowadzona w kolejnych latach - mówi urzędnik. Nieznane są też na razie koszty tej inwestycji. Będzie je można określić dopiero po ukończeniu projektu, czyli w grudniu br.
Kolejnym pomysłem na uatrakcyjnienie terenu Fortu jest park linowy, który ma powstać od strony ul. Obrońców Tobruku, pomiędzy chodnikiem wokół fosy a wodą, na odcinku od studni oligoceńskiej wzdłuż stadionu sportowego do zakrętu rzeczki. Przetarg na trzyletnią dzierżawę tego terenu z przeznaczeniem na park linowy dzielnica ogłosiła w połowie sierpnia.
Maciej Kaminski