Szpital się nie poczuwa
22 maja 2009
Urząd dzielnicy Targówek jest nieugięty. Po godzinach pracy parking urzędowy zamykany jest na cztery spusty. Nie pomogły prośby mieszkańców, ani interwencje mediów. Mieszkańcy wskazują na kolejnego parkingowego monopolistę - czy Szpital Bródnowski nie uszczknie odrobiny miejsca?
Okolicznych mieszkańców nie stać na płacenie za miejsce w prywatnym gara-żu. W dalszym ciągu szukają rozwiązania - kolejnym pomysłem jest użyczenie miejsca od Szpitala Bródnowskiego.
- Ten olbrzymi parking przed szpitalem nie jest w pełni wykorzystywany. Duża jego część prawie zawsze stoi pusta, zwłaszcza w nocy. Dyrekcja szpitala mogłaby nas tam wpuszczać na przykład na podstawie adresu zameldowania w dowodzie lub identyfikatora - mówi mieszkaniec Bródna.
Szpital błyskawicznie pozbawia złudzeń posiadaczy aut: - Mieszkańcy okolicz-nych budynków mogą korzystać z parkingu przy szpitalu zgodnie z opłatą i regula-minem firmy świadczącej usługi parkingowe. Wojewódzki Szpital Bródnowski nie ma obowiązku zapewnienia parkingu okolicznym mieszkańcom i pracownikom są-siadujących instytucji. Problem parkingu w tej części Bródna powinny rozwiązać władze dzielnicy oraz spółdzielnie mieszkaniowe - uważa rzecznik szpitala Agniesz-ka Jeziorska.
Powinny, ale od lat tego nie robią.
Agnieszka Pająk-Czech