Strzelanie z kusz, czyli SuperBuda w natarciu

Dzieciaki nazywają swój weekendowy uniwersytet SuperBudą. - Bo nie ma tutaj klasówek, eksperymentujemy, robimy doświadczenia, a nawet uczyliśmy się języka żyrafy - mówi ośmioletnia Natalka. Mama Laury Jarzombek dodaje: - Moja córka o niczym nie marzy, jak tylko o następnych zajęciach z chemii. Mama na BUD-zie, czyli o robieniu wrażenia
Co ja sobie myślałam! Że skoro robiłam to już ze studentami na Ujocie, młodymi matkami w domu kultury, młodzieżą licealną w mieście Krośnie, garstką rozkochanych w sztuce maluchów w krakowskim Bunkrze Sztuki i tak dalej, i temu podobne, na pewno poradzę sobie z dzieciakami na BUD-zie. No, bo jakże, kto jest starą wyjadaczką wszelkich warsztatów kreatywnego pisania, jeśli nie ja! Jest oczarowana tą dziedziną wiedzy. Zresztą nie tylko ona, słyszę że większość uczęszczających na BUD dzieci podziela ten zachwyt. Prowadzący te zajęcia w BUD powinni opatentować swoje metody nauczania, a MEN je wprowadzić do szkół!

Podczas sobotnich wykładów i ćwiczeń studenci w wieku 6-12 lat zdobywają tytuły naukowe od bakałarza po profesora zwyczajnego. Zajęcia z różnych dziedzin wiedzy - od psychologii i literatury po optykę czy aerodynamikę prowadzą wykładowcy wyższych uczelni, dziennikarze i literaci, wśród nich Justyna Bargielska, pisarka, poetka, laureatka Nagrody Literackiej Gdynia, nominowana do NIKE: - BUD, wierzcie mi, to niezwykły kombinat. W każdej grupie było do trzydzieściorga dzieci o naprawdę różnych zainteresowaniach - oczywiste jest, że program zajęć trzeba skonstruować tak, żeby były ciekawe dla wszystkich. I jeszcze bardziej oczywiste jest, że to ogromnie trudne. A już na cud zakrawa, że organizatorom BUD-u to się jakoś udaje. Mam jedną konkluzję: gdyby BUD był hotelem, zasługiwałby na pięć gwiazdek. Znaczy, naprawdę nieźle jest!

Ostatnio 25 studentów pojechało na zimowe ferie w góry. W ramach projektu "Zróbmy sobie radio" poznawało warsztat dziennikarza, nagrywało i montowało swoje audycje, a przy okazji uczyło się przedsiębiorczości i pierwszej pomocy. - Wyjazd, na który bardzo namawiali nas zarówno studenci, jak i rodzice, udał się znakomicie - mówi Bartłomiej Włodkowski, "rektor" BUD-u i prezes Fundacji Ave. - Już teraz planujemy BUD-owe wakacje!

Tymczasem 22 marca startuje kolejny, ósmy semestr zajęć, który potrwa do czerwca. - Zaplanowaliśmy blisko 20 unikatowych wykładów i ćwiczeń - mówi Włodkowski. - Tym co wyróżnia nasz uniwersytet od innych placówek jest przeważająca liczba zajęć ćwiczeniowych, w których dzieci uczestniczą w grupach maksymalnie 30-osobowych. Spotkania odbywają się co dwa tygodnie w białołęckim ratuszu, Gimnazjum nr 121 przy ul. Płużnickiej oraz w instytucjach naukowych. Szczegóły i zapisy: bud.fundacjaave.pl.

Działalność SuperBudy można wesprzeć przekazując 1% podatku na rzecz Fundacji Ave (KRS 0000 229157).

(red)

.