Pijany strażnik miejski na służbie. Miał trzy promile
1 października 2021
Dwóch strażników z Legionowa zostało zwolnionych po tym, jak przyłapano ich na służbie pod wpływem alkoholu. Jeden z nich miał w wydychanym powietrzu niemal trzy promile.
W sobotę 25 września wieczorem strażnicy pełnili służbę na legionowskich ulicach. Między godziną 19:00 a 20:00 interweniowali wobec pijanego mężczyzny, który leżał pod blokiem przy Zegrzyńskiej. Został on przewieziony do Komendy Powiatowej Policji w Legionowie, gdzie siedzibę ma również straż miejska. Zachowanie wracających strażników zaniepokoiło dyżurnego, który ściągnął na miejsce komendanta.
Jeden pijany, drugi po spożyciu
- Mogę potwierdzić, że byłem wieczorem w naszej siedzibie, robiąc kontrolę z zaskoczenia - przekazał nam komendant legionowskiej straży miejskiej Adam Nadworski. - Trudno mi stwierdzić, czy funkcjonariusze byli trzeźwi, czy nietrzeźwi w trakcie interwencji. Ze sporządzonej przez nich notatki wynika, że podjęli ją o 19:50, a badanie stanu trzeźwości przeprowadziłem o 21:18, gdy pojawiłem się w jednostce.
Obaj funkcjonariusze mieli pracować do 22:00, więc zostali przyłapani na spożyciu alkoholu jeszcze w godzinach pracy. Jak się okazuje, dowódca patrolu miał 2,97 promila, zaś drugi funkcjonariusz, który według komendanta był w trakcie sobotniego dyżuru kierowcą radiowozu, wydmuchał 0,38 promila.
Zwolnieni dyscyplinarnie
- Prezydent Legionowa, po wszczęciu postępowania wyjaśniającego i zebraniu materiałów, podjął decyzję o zwolnieniu obu panów ze skutkiem natychmiastowym - mówi komendant. - Od 28 września nie są już naszymi pracownikami. Takie sytuacje absolutnie nie mają prawa mieć miejsca. Jak mamy wystawiać ludziom mandaty za spożywanie alkoholu, skoro w naszej formacji sami tej trzeźwości nie dochowaliśmy? Jak my teraz wyglądamy?
Komendant Nadworski zapewnia, że w legionowskiej straży miejskiej pracują ludzie oddani i wszyscy są w szoku, że ich koledzy mogli coś takiego zrobić. Jeden ze zwolnionych strażników pracował w legionowskiej straży miejskiej od jedenastu lat, drugi od dziewięciu. Można zatem śmiało mówić o bardzo doświadczonych funkcjonariuszach. Obaj mieli stopień starszego inspektora.
Sprawę wyjaśnia policja
Sprawę alkoholowego wybryku strażników bada też legionowska policja. Jak potwierdza oficer prasowa Justyna Stopińska, w trakcie policyjnej interwencji do dyżurnego komendy zgłosił się komendant straży miejskiej w Legionowie z prośbą o sprawdzenie stanu trzeźwości strażników.
Policjanci prowadzą postępowanie z artykułu 70 kodeksu wykroczeń, mówiącego o podejmowaniu obowiązków zawodowych w stanie nietrzeźwości. Za popełnienie tego wykroczenia grozi kara aresztu lub grzywny.
(db)