Parkujące auta blokują ulicę. Strażacy nie mogli dojechać do pożaru
22 listopada 2022
Osiedlowa uliczka pomiędzy Twardą a Sienną to istny koszmar komunikacyjny dla pojazdów uprzywilejowanych. W ostatnim czasie przekonali się o tym strażacy, którzy pędzili na sygnale do pożaru. Inne duże pojazdy służb porządkowych też mają tu problem. Straż miejska wypowiedziała wojnę kierowcom.
- Nie tak dawno kierowcy parkujący na tej drodze (niezgodnie z przepisami) mieli pretensje o zgłaszanie tego faktu do straży miejskiej. Jednak my, mieszkańcy bloku Twarda 56A, borykamy się ze śmieciami. Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania nie odbiera śmieci, gdyż nie ma możliwości dojazdu do śmietnika - napisała na portalu społecznościowym jedna z mieszkanek.
Wielki pożar w centrum Woli
Mieszkańcy osiedla Czyste w nocy z 17 na 18 listopada zostali wyrwani ze snu przez wyjące strażackie syreny. Płomienie ogarnęły budynek dawnej szkoły Almamer przy ul. Wolskiej 43. Jedna z koczujących tam osób trafiła do szpitala.
Ulica zastawiona autami
Jak informuje, od miesiąca nie jest odbierany papier, a od trzech tygodni śmieci segregowane. Jako "dowód w sprawie" zamieszcza obok swojego wpisu zdjęcia wysypujących się z kontenerów śmieci.
To nie jest największy problem. Pozostawiane wszędzie na długie godziny samochody stwarzają zagrożenie dla samych kierowców, którzy również są mieszkańcami osiedla.
- Dziś mieliśmy pożar w budynku. Straż nie mogła dojechać. Ciągnęli węże kilkaset metrów. Ponownie wezwaliśmy straż miejską i tym razem wszystkie samochody dostały wezwania. Dosyć szybko kierowcy znaleźli inne miejsca do parkowania. Aż miło popatrzeć na tę pustą i wreszcie przejezdną drogę. Akcje ze strażą miejską będziemy powtarzać do skutku - ostrzega mieszkanka.
Straż miejska chce działać
Od straży miejskiej dowiadujemy się, że od 1 stycznia do 4 listopada wszczęte zostały w tym miejscu 94 sprawy dotyczące nieprawidłowego parkowania. Nie wszystkie muszą zakończyć się mandatami. Straż miejska pojawiała się w tym miejscu głównie na prośbę mieszkańców. Na 16 interwencji aż dziesięć było za sprawą zgłoszenia. Sześć wynikło z inicjatywy własnej patrolu, ale aż pięć z tych interwencji było w październiku, co oznacza, że w ostatnim czasie strażnicy miejscy postanowili częściej zaglądać na Twardą.
- Walka trwa. Nie pozostawiamy mieszkańców z tym problemem samych. Straż miejska działa w tym miejscu jak tylko może, żeby był zachowany porządek. Jednak kierowcy nagminnie parkują gdzie się tylko da, również w miejscach niedozwolonych, zawężając przy tym uliczkę i jednocześnie blokując wjazd służbom porządkowym i uprzywilejowanym, jak ostatnio straży pożarnej. Niektórzy kierowcy są pozbawieni wyobraźni, więc może częstsza nasza obecność na nich podziała - mówi Jerzy Jabraszko z wydziału prasowego straży miejskiej.
(db)
.