Strabag zbuduje przychodnię. "Nie nazywajcie jej szpitalem"
7 lutego 2018
Ponad 33 mln zł zapłacimy za budowę kolejnej publicznej placówki medycznej na Białołęce.
"Nie nazywajcie przychodni szpitalem", "Miał być szpital na Białołęce a będzie przychodnia prawie na Bródnie" - tego typu opinie o nowej publicznej placówce medycznej, która powstanie na rogu Białołęckiej i Przykoszarowej, nie są odosobnione. Winni nieporozumienia (choć można dziś mówić również o celowej dezinformacji i manipulacji) są samorządowcy Inicjatywy Mieszkańców Białołęki, którzy przez kilka lat starali się o budowę szpitala, a dziś ogłaszają swój "sukces" i twierdzą, że na Białołęce powstanie szpital. Powstanie, ale przychodnia połączona z maleńkim oddziałem szpitalnym chirurgii jednego dnia.
SOR na Bielanach oblężony. "Ten szpital to pomyłka"
Ocena pacjentów na temat funkcjonowania szpitalnego oddziału ratunkowego (SOR) na Bielanach jest druzgocąca, jednak dyrekcja odpiera zarzuty twierdząc, że "jakość udzielanych świadczeń nie budzi żadnych zastrzeżeń", a sami pacjenci "często przesadzają".
To zupełnie inna placówka, niż np. Szpital Bielański czy Bródnowski.
SPZOZ Warszawa-Białołęka podpisał już umowę z firmą Strabag. Budowa będzie kosztować 33,4 mln zł.
Jak to będzie wyglądać?
Na parterze budynku znajdą się izba przyjęć, poradnia podstawowej opieki zdrowotnej, przychodnia, tomograf, rentgen, pracownia endoskopowa i gabinety lekarzy specjalistów. Na I piętrze powstanie blok operacyjny z dwiema salami do wykonywania mało skomplikowanych zabiegów chirurgicznych i zabiegów w trybie hospitalizacji planowanej oraz oddział z 25 łóżkami i zakład rehabilitacji. Drugie piętro zajmą pomieszczenia administracyjne i techniczne. Zgodnie z umową prace budowlane powinny zakończyć się 30 kwietnia przyszłego roku. Potem przychodnię trzeba będzie jeszcze wyposażyć w sprzęt i meble.
Budowa może ruszać
Strabag zakłada, że budynek w stanie surowym zamkniętym powstanie do końca października. Zgodnie z umową prace budowlane powinny zakończyć się 30 kwietnia przyszłego roku. Potem przychodnię trzeba będzie jeszcze wyposażyć w sprzęt i meble.
(dg/red)
.