87-latek jeździł w kółko autobusem
7 kwietnia 2023
Starszy pan jeździł podmiejskim autobusem od stacji metra Wilanowska do Piaseczna i z powrotem. Zastanowiło to kierowcę, który wezwał strażników miejskich. Funkcjonariusze szybko ustalili, że senior ma problemy z pamięcią i jest poszukiwany przez najbliższych.
Strażnicy miejscy otrzymali informację o zaginięciu na Bemowie 87-letniego seniora. W komunikacie podano nie tylko jego dane personalne, ale też rysopis oraz szczegóły ubioru.
Emeryt jeździł w kółko
Podczas kontroli na terenie Mokotowa jeden z patroli otrzymał zgłoszenie dotyczące starszego mężczyzny, którego zauważył kierowca autobusu podmiejskiego linii 739. Gdy funkcjonariusze przyjechali na pętlę autobusową na rogu al. Wilanowskiej i Puławskiej, kierowca wskazał pasażera siedzącego w autobusie.
"Jego wygląd wskazywał, że może być poszukiwanym mieszkańcem Bemowa. Senior nie umiał wytłumaczyć dokąd i po co jedzie, ani gdzie się znajduje. Nie wiedział też gdzie mieszka" - relacjonuje warszawska straż miejska.
Odnaleźli zaginionego
Strażnicy poprosili emeryta, by sprawdził, co ma w kieszeniach. Mężczyzna wyjął z jednej z nich dowód osobisty oraz odręcznie zapisaną kartkę z numerem telefonu żony. Funkcjonariusze upewnili się, że senior jest zaginionym, którego poszukiwali policjanci z Bemowa.
"Po sprawdzeniu, że małżonka jest w domu, strażnicy odwieźli seniora. Potwierdziło się, jak bardzo przydatna jest kartka z adresem i numerem telefonu do najbliższych umieszczona w kieszeni osoby mającej problemy z pamięcią" - podsumowują strażnicy miejscy.
(jok)