Spółdzielnia głucha na prośby mieszkańców
20 kwietnia 2010
Mieszkańcy bloku przy ul. Okocimskiej 3 są oburzeni bezczynnością władz Spółdzielni Mieszkaniowej "Starówka", które pozostają głuche na zgłaszane przez nich prośby i problemy.
Czytelniczka zwraca uwagę, że problem wind to tylko kropla w morzu potrzeb. - Nie ma tu ani placu zabaw dla dzieci, ani ławek, na których można byłoby odpo-cząć pod blokiem - wylicza. - O lokatorów się nie dba. Jesteśmy pozostawieni sami sobie. A przecież płacimy niemałe pieniądze za czynsz i remonty. A spółdzielnia po-zostaje głucha na nasze prośby - mówi z rozgoryczeniem pani Maria.
Władze spółdzielni tłumaczą, że aktualnie działają już wszystkie windy. - Windy się psują, bo są starego typu. Wiemy, że nie spełniają one przepisów unijnych, gdyż nie mają wewnętrznych drzwi - tłumaczy Andrzej Ziomek z działu techniczne-go SM "Starówka". - Nie byłoby jednak problemu, gdyby nie były one stale de-wastowane przez młodzież. W budynku B jedna winda jest nowa, ale już jest zde-wastowana. Z kolei w budynku A jedna z wind nie działała, gdyż miała zdewasto-wane przyciski - dodaje. Przyznaje, że wandalizm jest ich największym proble-mem. - Notorycznie mamy problem z dewastacją wszystkiego, co znajduje się na terenie tych dwóch budynków. Windy są niszczone przez blokersów i narkomanów, którzy wymalowują w nich różne nieprzyzwoite napisy, podpalają przyciski czy je wyrywają. Żeby był spokój, to mieszkańcy musieliby mieć tu ochronę albo zam-knięty budynek. Ale na to nikogo nie stać, bo już teraz część lokatorów nie płaci czynszu - tłumaczy Andrzej Ziomek.
Przedstawiciel spółdzielni tłumaczy, że ławeczki zostały zdemontowane na prośbę mieszkańców. - Ludzie narzekali na przesiadującą na nich młodzież. W nocy odbywały się tu libacje alkoholowe, a w dzień koczowali narkomani. Jeśli chodzi o plac zabaw, to nie bardzo jest gdzie go tu zrobić. Mieszkańcy mogą korzystać z po-łożonego ok. 150 metrów dalej placu zabaw należącego do SM "Mszczonowska" - proponuje kierownik. Jednocześnie informuje, że jeśli tylko spółdzielni uda się przejąć grunty wokół bloku, a także sąsiednią działkę przy ul. Jana Olbrachta, teren ten zostanie na nowo zagospodarowany.
Anna Przerwa