Niezadowolenie na osiedlu "Podgrodzie". Spółdzielnia mieszkaniowa zamieniła zasady uiszczania opłat za korzystanie z wind w blokach. Do tej pory płacono od liczby mieszkańców lokalu, natomiast od lipca opłata za windę będzie rozliczana na podstawie powierzchni mieszkania.
REKLAMA
Mieszkańcy osiedla "Podgrodzie" są rozgoryczeni. Przez całe lata opłata za korzystanie z windy wnoszona była na podstawie liczby osób mieszkających w lokalu. Stawka wynosiła 5,30 zł od osoby. Teraz się to jednak zmieniło, bowiem od lipca spółdzielnia przygotowała nowy sposób rozliczania windy. - Będziemy rozliczani na podstawie powierzchni mieszkania - mówi rozgoryczona czytelniczka z Krasnobrodzkiej. - A to przecież głupota. Wychodzę z domu raz na dwa dni, poza tym mieszkam na parterze. Tymczasem w kawalerce na szóstym piętrze mieszkają cztery osoby - żali się. Wtóruje jej mieszkanka ulicy Malborskiej: - Nowa stawka to 25 groszy za metr kwadratowy. Mam 60-metrowe mieszkanie, ale jestem sama, bo dzieci poszły już na swoje. Razem zapłacę 14 złotych - dodaje.
Spółdzielnia Mieszkaniowa "Bródno" twierdzi, że to dlatego, że koszty utrzymania wind rosną a lokatorów ubywa. - Wynajmują mieszkania, gdzie mieszka kilka niezgłoszonych osób. A koszty konserwacji i eksploatacji dźwigów nie maleją - usłyszeliśmy w administracji osiedla przy ulicy Rzepichy 1.
A ja SM rozumiem, mimo wszystko. W tych blokach na Krasnobrodzkiej mieszkają takie tabuny niezgłoszonych słoików , niepłacących za siebie, że nie ma innego wyjścia. Wiem z SM, ze to masowe zjawisko i okradanie przez przyjezdnych uczciwych mieszkańców.
Też jestem przeciwny działaniu SM, szczególnie że ostatnio a może i cały czas tylko że ja ostatnio zwracam uwagę na to co się dzieje w SM Bródno, zauważyłem że Sm działa tak by jak najwięcej pieniędzy Naszych wyciągnąć na rzeczy które nie są potrzebne lub potrzebne są pozornie, tak jakby chciała by mieszkańcy przed wyodrębnieniem byli spłukani i mieli wrażenie że tylko spółdzielnia ich uratuje przed wspólnotą.Co do wind i ilości lokatorów w mieszkaniach to trzeba zacząć od zgłoszenia do US czy właściciel płaci podatek od najmu , następnie w umowie jest napisane ile osób będzie mieszkać w lokalu, przecież opłata za windę dla jednej osoby nie jest to kwota duża, duża się robi dla całego bloku, więc lokator w czynszu najmu i opłat eksploatacyjnych będzie to pokrywał. Oczywiście że głupotą jest opłata za windę od m2 mieszkania i na pewno będę tą decyzje oprotestowywał jako nie mającą uzasadnienia, wy również powinniście każdy niech machnie jedno pismo z kopią dla siebie i jeśli SM pójdzie w zaparte to zgłosimy to do sadu, musimy pamiętać kto komu tutaj daje prace
W kwestii windy i sprzątania na klatce zawsze się znajdą niezadowoleni. Trzeba jakoś wyliczyć udział w kosztach utrzymania windy, a najłatwiej jest od metra. Najbardziej obiektywne jest naliczanie opłaty proporcjonalnie do zużytej wody, ale jestem pewien, że i w tym przypadku byliby tacy, którzy by płakali, że sąsiadka z siódmego się nie myje i dlatego tak mało płaci.
Pewnie że opłata za windę nie powinna być łączona ani z metrem mieszkania, ani z ilością zużytej wody, ani prądu. Windą jeżdżą ludzie i tylko ten parametr powinien być brany pod uwagę. Przecież podawana jest liczba lokatorów w mieszkaniu.
Mieszkam na Mokotowie, u nas od lat płacimy stawkę tylko z metrów, nikt nie bawi się w śledzenie ile osób mieszka, sąsiedzi kłamali, kłamią i kłamać będą, a babcie biegające 15 razy dziennie w tą i z powrotem i narzekają. Taka jest mentalność, jak byłoby z metrów na liczbę osób to ujadaliby Ci co mieszkają całą rodziną i że matce z dziećmi każą płacić. Jak jest od metrów to babcie ujadają...
Witam,Dzis tj 25 sierpnia od godzin rannych trwaly prace instalacyjne na klatkach schodowych, a coż to za powazne prace były? otóż TP/Orange wpadła na pomysł instalacji swiatłowodów, od samego rana wiercenie stropów miedzy pietrami, pochwale się że nasze klatki sa male tylko po 3 mieszkania na piętrz a na klatkach juz wywiercono 6 przelotów miedzy piętrami, 4 to kablówki i dwa piony na gaz, wkurzony na zajscie zadzonilem do pana z administracji ktory zajmuje sie nadzorem budowlanym i zapytalem ile jeszcze dziur wywiercą żeby wszystko runęło, powiedział że można wiercić do skutku i że nasze bloki przetrwaja nawet trzesienie ziemi, ale moim zdaniem i trzesienie nie potrzebne remonty sasiadów wystarczą, wywalanie ścian itd, już w mieszkniu mam popękane ściany między płytami, SM Brodno ma mieszkanców glegoko w d.... robi co chce i za ile chce, pytam dlaczego?
W jednym z ostatnich wydań Gazety prawnej był artykuł że prezesunio RSM Bródno dostał nagrodę dla Najlepszej spółdzielni, tylko się żalił że politycy nie słuchają uwag spółdzielców i chcą spółdzielnie rozwalić, a przecież część polityków to również mieszkańcy i członkowie spółdzielni i jak widzą co się dzieje w takiej czy innej spółdzielni to maja rację że trzeba stworzyć mniejsze struktury zarządzania typu wspólnota czy też mała spółdzielnia do np. 5 bloków, łatwiej wtedy kontrolować co to robi władza takiej spółdzielni
Mieszkam sam,wyżej w identycznym mieszkaniu mieszka 5 osób ale za windę płacą tyle co ja sam choć korzystają z niej o wiele częściej niż ja.Pomysł na opłaty za widy jest idiotyczny tylko dureń mógł zaplanować jazdę windami mieszkań a nie lokatorów
A może warto jednak przejść się na zebrania czy to Komitetów Koloni czy też Rad Osiedli a już w szczególności na Walne Zebranie Członków Spółdzielni. Dobrze mają Ci z mieszkańców którzy nie należą do spółdzielni a mieszkają w blokach przez nią zarządzanych. Mogą złożyć sprawę do sądu i po pierwsze bardzo duża szansa na wygraną, po drugie zerowe koszty sprawy. a po trzecie przetrą szlak zwykłym czyli nieuwikłanym w układziki członkom spółdzielni.
Całe szczęście, że http://apm-development.com.pl/ mają zaprojektowane windy i nie trzeba dodatkowo płacić za dostęp do nich. Nic dziwnego, że młodzi ludzie wolą zaciągnąć kredyt i kupić nowe mieszkanie, niż mieć tańsze, w starym budownictwie, ale bez udogodnień. Do tego problemy ze spółdzielnią, która powinna działać na korzyść mieszkańców, a nie na ich szkodę. Jak widzę nowe osiedle przy Kondratowicza/Św. Wincentego, to nie mogę wyjść z zachwytu, jak elegancka i może być współczesna architektura.