Czy ścieżka rowerowa na Połczyńskiej jest bezpieczna?

- Szczyt debilizmu - napisał facebookowicz wskazując na słupki na ścieżce rowerowej przy Połczyńskiej, która powstała przed kilkoma laty w ramach budżetu obywatelskiego. - Te słupki nie oddzielają ścieżki od chodnika czy ulicy, tylko ją rozdzielają - zauważa i dodaje, że ostatnio dziecko o mało nie wpadło rowerem na jeden z nich. - A spróbujcie tam przejechać z przyczepką rowerową. Brakuje pieniędzy na dokończenie metra
Warszawskie Metro otrzymało pozwolenia na budowę kolejnych stacji na Bemowie: Karolin i Chrzanów. Czy oznacza to rychły start prac? .. Koło urwane jak nic - stwierdza jedna z mieszkanek. - Nigdzie nie widziałam takich cudów na ścieżce rowerowej... Chwila nieuwagi i o wypadek nietrudno - dodaje kolejna. - Co tu się wydarzyło? Autorem projektu jest producent słupków?

Zmienili projekt nie informując autora

Otóż nie. Powstanie ścieżki wraz z chodnikiem zaproponował radny Jarosław Oborski w ramach budżetu obywatelskiego przed kilkoma laty. Jak przekonuje, jego też mocno zaskoczył montaż słupków, które "przepoławiają" ścieżkę rowerową. - Nic o tym nie wiedziałem, mój projekt zmieniono w trakcie realizacji, o niczym mnie nie informując. Nawet bym nie pomyślał, że coś tak niedorzecznego można zrobić. Byłem równie mocno zaskoczony, jak i mieszkańcy - mówi Jarosław Oborski. - Po otwarciu ścieżki ludzie po zmroku zderzali się z tymi słupkami. Są jakieś idiotyczne przepisy, na które powołali się urzędnicy miejscy, że to tak musi być. Poprosiłem, żeby chociaż okleili słupki odblaskami, co nie bez trudności, ale zrobili. A teraz? Musieliby wraz z usunięciem tych słupków skuć całą ścieżkę. Byłoby to spore marnotrawstwo pieniędzy publicznych, więc może lepiej tak to zostawić - zastanawia się radny.

"Ze względów bezpieczeństwa"

Urzędnicy z wydziału inwestycji w Urzędzie Dzielnicy Bemowo przekonują, że ścieżka rowerowa została wykonana zgodnie z zatwierdzonym projektem organizacji ruchu. - Słupki zostały zaprojektowane i wykonane ze względów bezpieczeństwa, mają uniemożliwić parkowanie samochodów w miejscach do tego nieprzeznaczonych. Likwidacja istniejących słupków wymagałaby także wykonania projektu stałej organizacji ruchu i zatwierdzenia tego projektu w Biurze Zarządzania Ruchem Drogowym - informuje bemowski ratusz. - Słupki w zamyśle urzędników miały wpłynąć na bezpieczeństwo, tylko czyje? Bo z pewnością nie rowerzystów, którzy potykają się o nie - komentuje wyjaśnienia urzędników jeden z mieszkańców.

(db)